Nasza Gazeta w Irlandii Diageo otrzymuje pozwolenie na rozbudowę zakładu Baileys’a na Północy - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Diageo otrzymuje pozwolenie na rozbudowę zakładu Baileys’a na Północy

Konglomerat Global Drinks, Diageo, otrzymał pozwolenie na rozbudowę globalnego zakładu produkcyjnego Baileys, zlokalizowanego w Mallusk, w hr. Antrim. Tak duża inwestycja warta jest, aż 26 mln.

Przedstawiciel Diageo z zadowoleniem przyjął decyzję Rady gminy Antrim i Newtownabbey o wyrażeniu zgody na rozbudowę obiektu.

Baileys jest produkowany w Republice, w zakładzie Diageo przy Nangor Road w Dublinie, ale w zakładzie jest butelkowany, etykietowany i magazynowany.

Firma twierdzi, że zatwierdzenie projektu poprawi jej zaplecze logistyczne i magazynowe, gdzie co roku produkuje się ponad 60 mln butelek Baileys na eksport do ponad 150 krajów.

Diageo prowadzi również dwa inne zakłady w Irlandii Północnej, na które składa się zakład rozlewni i pakowania piwa we wschodnim Belfaście oraz siedziba firmy w centrum Belfastu.

Lesley Allen, kierownik operacyjny w Baileys Mallusk nie krył radości: – Jesteśmy zachwyceni decyzją Rady o zatwierdzeniu naszych planów rozbudowy naszego zakładu w Mallusk (…). Baileys wnosi znaczący wkład w lokalną gospodarkę w Irlandii Północnej, a ponad 97 proc. naszych produktów jest wysyłanych na cały świat.

Największym międzynarodowym klientem Baileys są Stany Zjednoczone, gdzie jak dotąd firma eksportuje rocznie najwięcej towaru.

Marka Bailey’s została wprowadzona na rynek w 1974 r. i stała się pierwszym na świecie i najlepiej sprzedającym się „likierem kremowym”. Diageo kupiło markę w 2007 r., a Baileys jest dziś jednym z najbardziej udanych produktów eksportowych w Irlandii.

Pomimo, iż Baileys zasłużył sobie na miano jednej z najbardziej znanych „irlandzkich” marek alkoholowych, został faktycznie wynaleziony w Londynie w 1973 r. przez zespół profesjonalistów zatrudnionych do pracy w firmie International Distillers & Vintners (IDV). Pracowali oni intensywnie w celu stworzenia nowego napoju alkoholowego, który stałby się kolejnym towarem eksportowym Irlandii. Jak na ironię, nikt w zespole nie był Irlandczykiem.

Reszta, jak to się mówi, jest historią.

 

Radosław Kotowski

FOTO: facebook.com/ANBorough


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.