Święto Yule (ze staronordyckiego Júl) obchodzone jest każdego przesilenia zimowego. Tradycyjny festiwal ma swoje korzenie w przedchrześcijańskiej Skandynawii. Był poświęcony płodności i rodzinie. Święto to zakorzenione jest także w irlandzkich tradycjach pogańskich, nazywano je po prostu „Mean Geimhreadh” (Midwinter w jęz. gaelickim) lub „Alban Arthan”. Istnieją dowody na to, że Irlandczycy obchodzili je co najmniej od 5 tysięcy lat.
Przesilenie zimowe
Słowa Yule i Yuletide określały czas świąt używany w odniesieniu do starożytnej tradycji, która obserwuje naturalne zmiany spowodowane obrotem Ziemi wokół Słońca i ich wpływ na zbiory żywności podczas przesilenia zimowego.
Przesilenie symbolizowało koniec ciemności i nadejście światła, triumf życia nad śmiercią. Dla społeczeństwa żyjącego z roli, słońce było wyznacznikiem życia. O tym, jak światło ważne było dla Celtów świadczą stare grobowce, które usytuowane były w ten sposób, aby słońce świeciło na nie w dniu przesilenia zimowego, czyli 21 grudnia.
Początek przesilenia zimowego trwający od 21 grudnia do 1 stycznia był właśnie okresem świętowania. Świętowano je hucznie, przez dwanaście dni paląc ogniska, składając ofiary bogom, ucztując. Siadano za suto nakrytym stołem, wspominano przodków, nieobecnych przyjaciół, a na stole znajdowało się dodatkowe nakrycie dla nieobecnego krewnego lub niespodziewanego gościa. Podczas Yuletide śpiewano pieśni, aby nadać tym dniom szczególnej, świątecznej atmosfery.
Czas świąteczny
Słowo Yule (Joul), określające zarówno pogańskie Yule, jak i obecnie okres Bożego Narodzenia, przetrwało do dziś. Słyszymy je w wielu świątecznych piosenkach i kolędach, a także w nazwach zwyczajów okołoświątecznych, jakimi były (i są): rozpalenie kłody drewna Yule (Yule log) z poprzedniego roku i palenie jej przez 12 godzin, a następnie rozsypanie popiołu po polach, aby uczynić je żyznymi. Do innych zwyczajów należały (i należą): udekorowanie domów jemiołą, nocne czuwanie w oczekiwaniu na wschód słońca, zostawienie świecy palącej się w oknie, wieszanie drewnianych figurek na drzwiach domu, (takich jak koziołek Yule ze słomy, który po dziś dzień jest symbolem skandynawskich świąt).
Kozioł Julebukk
Jak każde wielkie święto Yule również rozpoczynało się wielkim Blotem, czyli ceremonią składania ofiar wszystkim bogom. Wikingowie mieli w zwyczaju podczas przesilenia zimowego składać w ofierze władcy piorunów Thorowi kozła.
W późniejszych wiekach jedną z bożonarodzeniowych zabaw była Julebukk. Jak opisuje Anna-Maria Taszek na stronie viaskandynawia.pl: „Miejscowy karzeł lub młody chłopak przebierał się za kozła. W białym prześcieradle lub zwierzęcych skórach, z drewnianą głową kozy na długim kiju wpadał do domu, gdzie odbywało się przyjęcie bożonarodzeniowe. Opowiadając sprośne kawały i niezbyt grzecznie odnosząc się do gospodarzy i ich gości, wymuszał słodycze, jedzenie i piwo. Niektórzy twierdzą, że w XVIII w. Julebukk rozdawał również prezenty dzieciom i uważają go za protoplastę św. Mikołaja [Jultomte]”.
Chociaż uważano też, że kozioł bożonarodzeniowy symbolizował diabła, który chciał ukraść z domu radość z Bożego Narodzenia i szczęście, które wraz z Jezusem się narodziło. Wierzono, że gdy opuszczał dom, zabierał ze sobą całe zło.
Yule a Boże Narodzenie
Edykt mediolański cesarza Konstantyna Wielkiego (313 r.) wprowadził wolność religii i kultu i Rzymianie nadal mogli obchodzić święto przesilenia zimowego, ale wkrótce Kościół nadał jemu inny, chrześcijański sens, gdyż do tego czasu Narodzenie Pańskie nie było obchodzone: Słońcem, które pokonuje ciemność jest Chrystus. Od tego czasu Boże Narodzenie odpowiada nocy z 24 na 25 grudnia.
Pierwszą zachowaną wzmianką na istnienie celebracji liturgicznych święta Bożego Narodzenia jest notatka w dziele Chronograf z 354 r., znajdującym się obecnie w zbiorach Biblioteki Watykańskiej, chociaż inne źródła mówią, że Boże Narodzenie świętowano już w 313 roku.
Dużo z tych dawnych tradycji bożonarodzeniowych przetrwało i przekazujemy je następnym pokoleniom. Dalej przygotowujemy dwanaście potraw, nie dla upamiętnienia 12 miesięcy w roku a 12 apostołów, zostawiamy puste nakrycie na stole, palimy świecę w oknie, idziemy na Pasterkę, dekorujemy dom jemiołą, aby przyniosła nam szczęście w nowym roku. Niezależnie od tradycji i wiary, czas zimowego przesilenia kończy okres ciemności, to magiczny czas, czas cudów, wybaczania i wiary w nadchodzący dobry rok. Świętujmy go z tą wiarą i jak najmilej! God Jul!
Beata Bieniada
FOTO: Silar – Julebukk z Polski, Sanok, Wikipedia, domena publiczna, CC BY-SA 4.0
FOTO: Udo Schröter, Wikipedia, domena publiczna, CC BY-SA 3.0
FOTO: Julebukken w Gävle, Szwecja, Tony Nordin, Wikipedia, domena publiczna, CC BY-SA 3.0
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.