Diduchy i kult przodków
W misteriach religii celtyckiej, istniał kult władców ciemności. Wraz z nastaniem zimy rozpoczynał się okres ciemności, której władcy rzadko byli przychyli dla Celtów. W tym czasie druidzi uskuteczniali zimowe pochody celebrujące tych, którym ciemność była posłuszna po to, aby władcy ciemności niczego złego nie wyrządzali ludom celtyckim.
![](https://www.ng24.ie/wp-content/uploads/2023/12/przesilenie-zimowe.jpg)
Okres zimy
Podczas okresu zimy Celtowie czekali na ponowne nastanie czasu radości i światła. Zatem od momentu największej ciemności w zimie rozpoczyna się celtyckie huczne kultywowanie nastania okresu wszelkiego dobra i pomyślności, czyli innymi słowy czasu Narodzin Światła. W celtyckiej kulturze, ludzie czekali na boga słońca, który to po trudnym okresie ciemności powracał na ziemię z łona Matki Ziemi. Po kilku miesiącach bóg ten stawał się potężniejszy, rósł w siłę i szybko pokonywał ciemność.
Wigilijna Dwunastka a Celtowie
W tradycjach obchodów świąt Bożego Narodzenia mamy symbole, których otoczka nawiązuje do liczby 12. Liczba potraw na wigilijnym stole musi wynosić 12, o godz. 12 w nocy jest odprawiana pasterka, a w niektórych miejscach śpiewano po kolacji wigilijnej 12 kolęd. W religii katolickiej liczba 12 to również liczba wieczorów od Bożego Narodzenia do Święta Trzech Króli.
W czasach wierzeń celtyckich z okresem ciemności zimowej liczba ta była symbolem 12 miesięcy, stanowiących podwalinę ich życia, czyli rok. Zaś w odniesieniu do celtyckich obchodów okresu ciemności 6 stycznia to 12. wieczór powolnego żegnania się z ciemnościami i powolnego witania czasu światła.
Tamten świat
W okresie przesilenia zimowego następuje nikła zasłona pomiędzy światem rzeczywistym a światem duchów. Druidzi właśnie w tym czasie, na początku stycznia najczęściej przywoływali duchy przodków, nawiązując z nimi łatwiejszy kontakt. Nazywane było to „misterium dusz”, chodzących po domach swoich bliskich zmarłych. Dla nich to zostawiano mleko przy progu domostwa, a także skórki słoniny, którą zmarli bardzo lubili.
Drzewko życia
Celtowie w tym czasie nakazywali ustawiać przed progami swoich domów, tzw. diduchy. Były to pierwsze snopy ze żniw i zwyczaj ustawiania ich na Święto Godowe (dzień przesilenia zimowego) był związany właśnie z kultem przodków. Symbolizował ducha opiekuńczego domu.
Zwyczaj ten został zaadaptowany przez ludy wschodniosłowiańskie, a w niektórych kulturach trwa do dzisiaj jako zwyczaj bożonarodzeniowy.
Diduchy przerodziły się z czasem w katolickie choinki, które najczęściej były ustawiane w centralnym miejscu ich domów.
Na diduchach Celtowie wieszali orzechy dla duchów zmarłych, a także zasuszone chlebki. Podobno w kręgu diduchów, podczas wszelkich obrzędów druidzi mieli wizje przyszłości, którą się dzielili ze swoimi ludami celtyckimi, proszącymi ich o wróżbę.
Ewa Michałowska-Walkiewicz
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.