Jazda po Dublinie – koszmar kierowcy

Dublin uznany za jedno z najgorszych miast na świecie dla kierowców

Nie jest tajemnicą, że jazda po Dublinie bywa w najlepszym wypadku trudna. Dla wielu kierowców, zwłaszcza tych nieznających często mylących skrzyżowań i jednokierunkowych ulic, może to być istny koszmar, zwiększający stres, szczególnie gdy ktoś się śpieszy. Jeśli kiedykolwiek przyszło ci do głowy, że Dublin musi być jednym z najgorszych miast na świecie dla kierowców, masz rację – i teraz masz „dowód” potwierdzający to przekonanie, oparty na wynikach niedawnego badania.

Dublin zajął piąte miejsce w rankingu najtrudniejszych do poruszania się samochodem miast na świecie, znalazłszy się wysoko na liście „najgorszych z najlepszych”, wyprzedzając inne duże miasta ze sławą trudnych warunków drogowych, takie jak Tokio czy Los Angeles. Nowe badanie brytyjskiej firmy zajmującej się leasingiem samochodów, Nationwide Vehicle Contracts, wykazało, że najtrudniejszym miastem do jazdy samochodem jest Meksyk, następnie (2.) Bangkok, (3.) Madryt i (4.) Stambuł.

Ranking opublikowany w sierpniu pod tytułem „Najtrudniejsze miasta do poruszania się samochodem na świecie” ustalono na podstawie analizy zestawu danych, w tym poziomów zatorów drogowych i wyszukiwań nawigacyjnych. Po piątym miejscu Dublina na liście dziesięciu najgorszych miast znalazły się: Johannesburg na szóstym miejscu, Tokio siódme, Kair ósme, Hongkong dziewiąte, a Los Angeles dziesiąte.

Dublin ma także zaszczytne drugie miejsce pod względem liczby wyszukiwań związanych z trasami. Najnowsze dane pokazują, że zapytania „Czy jazda po Dublinie jest trudna?” wzrosły w ciągu ostatniego roku o 100 procent. W okresie objętym badaniem odnotowano ok. 4,2 mln zapytań związanych z zagubieniem się lub nieporozumieniami dotyczącymi tras w mieście – to drugi najwyższy wynik na świecie, ustępujący jedynie Madrytowi, który odnotował prawie 85 mln podobnych zapytań.

Dublin został również sklasyfikowany na dziesiątym miejscu pod względem najbardziej zatłoczonych miast na świecie, z poziomem korków wynoszącym 47 proc., niewiele mniej niż lider rankingu – Meksyk, z 52 proc., oraz Bangkok (50 proc.). Na przeciwnym biegunie badanie wskazało dziesięć najłatwiejszych miast do jazdy samochodem: (1.) Dubaj, (2.) Sztokholm, (3.) Amsterdam, (4.) Kopenhaga, (5.) Szanghaj, (6.) Pekin, (7.) Helsinki, (8.) Nowy Jork, (9.) Barcelona i (10.) Buenos Aires.

Więc następnym razem, gdy staniesz w korku i będziesz przeklinać fatalne warunki do jazdy w Dublinie, możesz pocieszyć się myślą, że w Meksyku, Bangkoku, Madrycie czy Stambule byłoby jeszcze gorzej. Może przynajmniej koszty życia i paliwa byłyby tańsze.

Rankingi przypominają, że prowadzenie samochodu w Dublinie to codzienne wyzwanie wymagające cierpliwości i planowania; lepsza infrastruktura i świadome decyzje kierowców mogą złagodzić frustrację, ale dopóki nie zmienią się warunki miejskie, korki i komplikacje pozostaną częścią miejskiej rzeczywistości.

RK

FOTO: Nivas Kv, pexels.com