Przestępczość szaleje, dlatego… policja obcina fundusze na broń i amunicję

Poziom brutalnej przestępczości na Zielonej Wyspie wciąż rośnie. Gangi panoszą się jak oszalałe, coraz częściej śmiejąc się uczciwym ludziom w twarz. Tymczasem irlandzka policja… tnie wydatki na broń i amunicję. W ubiegłym roku Garda przeznaczyła na uzbrojenie najmniej pieniędzy od kilku lat.

W wielu krajach broń palna należy do podstawowego wyposażenia policjantów. Choć używana jest w ostateczności, musi być ona dzierżona przy pasie na wszelki wypadek. Zasada ta nie dotyczy policjantów z Zielonej Wyspy – szeregowi funkcjonariusze są wyposażeni jedynie w pałki bądź gazy pieprzowe.

W Irlandii broń palną mogą dzierżyć jedynie policjanci zajmujący się szczególnie niebezpiecznymi sprawami. Tyczy się to w szczególności walki z przestępczością zorganizowaną. Nie brakuje bowiem sytuacji, w których potencjalnie może polać się krew, zaś użycie broni palnej może okazać się koniecznością.

Biorąc pod uwagę to, że w Irlandii szaleje gangsterska zaraza, zmniejszenie wydatków na uzbrajanie policjantów powinno budzić niemałe zdziwienie. Zgodnie z doniesieniami „Irish Mirror”, w ubiegłym roku na broń i amunicję Garda wydała niecałe 1,6 mln euro.

W porównaniu do 2016 roku ilość środków przeznaczonych na uzbrojenie spadła aż o 36 procent. Rok 2016 był o tyle szczególny, że wówczas rozpoczęła się krwawa wojna między Hutchami a Kinahanami, dwiema najbardziej wpływowymi gangsterskimi rodzinami w Irlandii.

Dlatego też na uzbrojenie postanowiono wydać zdecydowanie więcej środków niż zazwyczaj. Jednak z roku na rok pieniędzy na ten cel przeznacza się coraz mniej. Fakt ten może nie byłby niepokojący, gdyby nie to, że poziom przestępczości zorganizowanej nie maleje.

Choć ostatnimi czasy w ramach gangsterskich porachunków trup nie ściele się szczególnie gęsto, bandyci są brutalni. Udowodnili to w połowie stycznia tego roku bestialsko mordując 17-letniego Keane’a Mulready’ego-Woodsa. Jak przypomina „Irish Times”, jego szczątki porozrzucano w północnej części Dublina. Przed śmiercią nastolatek prawdopodobnie był torturowany.

Przemysław Zgudka