Natalie Portman faworytką do roli Sinéad O’Connor w filmie biograficznym
Natalie Portman jest podobno główną kandydatką do roli i może wcielić się w legendarną postać Sinéad O’Connor w nadchodzącym filmie biograficznym, nad którym pracuje irlandzka wytwórnia odpowiedzialna za dokument „Nothing Compares”. Choć aktorka nigdy nie grała postaci irlandzkiej ani nie znała osobiście O’Connor, twórcy wierzą, że jej siła i ekranowa charyzma pozwolą oddać złożoność ikony muzyki, która zmarła w 2023 roku.
Jak donosi brytyjski tabloid „The Sun”, cytując anonimowe źródło: „Natalie to aktorka, którą twórcy filmu chcą obsadzić jako Sinéad” i uważają, że Portman jest idealna „zarówno pod względem fizycznym, jak i aktorskim – wiedzą, że ma siłę i charyzmę, by oddać sprawiedliwość postaci Sinéad”.
W sierpniu amerykański magazyn „Variety” poinformował, że irlandzka firma produkcyjna ie: entertainment – odpowiedzialna za doceniony przez krytyków dokument „Nothing Compares” z 2022 r w reżyserii Kathryn Ferguson – pracuje nad pełnometrażowym filmem biograficznym (jeszcze bez tytułu), który opowie o wczesnym życiu i karierze ikonicznej irlandzkiej wokalistki, zmarłej w 2023 r. w wieku 56 lat.
Film, o którym Sinéad rozmawiała jeszcze przed śmiercią, miał być oparty na jej autobiografii „Rememberings”, wydanej w 2021 roku.
Według osób z branży, na początku 2023 r. O’Connor rozważała kilka aktorek do głównej roli, w tym amerykańską gwiazdę Demi Moore. Wcześniej mówiło się również o irlandzkiej aktorce Saoirse Ronan jako kandydatce do odegrania Sinéad w młodszych latach życia.
Wcześniejsze doniesienia wskazywały, że podczas prac nad koncepcją filmu Sinéad była zainteresowana tzw. „tryptykowym podejściem” – film miałby przedstawiać trzy różne aktorki wcielające się w nią na różnych etapach życia. Nie wiadomo jednak, czy ten pomysł pozostał czy został ostatecznie porzucony.
W swojej karierze aktorskiej Portman (która w czerwcu skończyła 44 lata) zagrała wiele różnorodnych ról, ale żadna z nich nie była postacią irlandzką. Co więcej, aktorka nigdy publicznie nie wyraziła się jako fanka muzyki O’Connor, a obie kobiety nigdy się nie spotkały.
Mimo to Portman darzy Irlandię sympatią – w 2009 roku spędziła trzy miesiące w Belfaście, kręcąc komedię „Your Highness” w hrabstwie Antrim, a później pozostała tam, przygotowując się do roli w „Czarnym łabędziu”, za którą zdobyła Oscara. Sama opisała ten pierwszy pobyt jako „zmarnowaną okazję”, ponieważ obowiązki zawodowe uniemożliwiły jej poznanie lokalnych pubów i życia nocnego.
Do tej pory ani Portman, ani jej przedstawiciele nie potwierdzili udziału w filmie o Sinéad.
Pomimo niekwestionowanego talentu i osiągnięć Portman, wielu komentatorów w mediach społecznościowych wyraziło opinię, że w wieku 44 lat może być zbyt dojrzała, by wiarygodnie zagrać O’Connor w okresie jej młodości – jako nastolatka i kobieta dwudziestoletnia.
Z drugiej strony, jak zauważyli inni komentujący, Portman była gotowa ogolić głowę do roli Evey Hammond w filmie „V jak Vendetta” (2005). Czy zrobi to ponownie, jeśli zostanie obsadzona jako Sinéad?
I co najważniejsze – czy sama zaśpiewa utwory O’Connor, czy też zostaną one zdubbingowane lub wykorzystane zostaną oryginalne nagrania?
Choć wybór Natalie Portman do roli Sinéad O’Connor wzbudza mieszane reakcje, jedno jest pewne – historia kontrowersyjnej i charyzmatycznej artystki wciąż fascynuje. Jeśli projekt dojdzie do skutku, stanie się nie tylko hołdem dla jej twórczości, ale także próbą uchwycenia burzliwego życia kobiety, która mimo wielu kontrowersji nie bała się mówić własnym głosem. Fani z niecierpliwością czekają na potwierdzenie obsady i pierwsze kadry z planu.
RB
FOTO: Wikimedia, Natalie Portman podczas Festiwalu Filmowego w Cannes, maj 2025, domena publiczna.