Żłobek ukarany za dyskryminację

Żłobek w Irlandii został ukarany grzywną za odmowę przyjęcia dziecka z ciężką alergią na orzechy. Sprawa ujawnia poważne braki w podejściu do dzieci z niepełnosprawnościami i pokazuje również, jak ważne są jasne procedury w placówkach opiekuńczych.

Żłobek, który „nie był gotowy wziąć odpowiedzialności” za dwuletnią dziewczynkę po zdiagnozowaniu u niej ciężkiej alergii na orzechy, został zobowiązany do wypłaty 3 tys. euro w ramach odszkodowania za dyskryminację ze względu na niepełnosprawność ؘ– skargę złożyli rodzice dziecka.

Komisja ds. Relacji w Miejscu Pracy (Workplace Relations Commission, WRC) nakazała ośrodkowi opieki nad dziećmi (danych żłobka nie ujawniono) wypłatę odszkodowania, po rozpatrzeniu skargi na podstawie Ustawy o Równym Statusie z 2000 roku. Decyzja została opublikowana 11 września br..

Dziewczynka uczęszczała do żłobka od sierpnia 2022 r., kiedy miała 18 miesięcy. Placówka była świadoma, że dziecko ma inne nadwrażliwości pokarmowe i wdrożyła odpowiednie środki, by uwzględnić jej potrzeby zdrowotne. Rodzice zeznali przed Trybunałem, że ich córka była tam „szczęśliwa”.

Rodzice opowiedzieli, że ich córka źle się poczuła w domu w sobotę 10 lutego 2024 r. po zjedzeniu ciasteczka. Lekarz stwierdził, że nie ma zagrożenia życia i że dziecko oddycha prawidłowo. Dziewczynka została skierowana do szpitala, bo pojawiła się wysypka, ale została wypisana po kilku godzinach.

15 lutego 2024 r. alergolog zdiagnozował u niej alergię na orzeszki ziemne, pistacje i nerkowce. Od tego momentu dziecko musiało nosić dwa automatyczne wstrzykiwacze adrenaliny (znane jako „Epi-Pens”) na wypadek szybkiej pomocy jako środek ostrożności.

Ojciec dziewczynki wrócił do żłobka w poniedziałek 19 lutego i poinformował pracownika o sytuacji oraz spotkał się z jednym z właścicieli placówki. – Właścicielka powiedziała, że pod żadnym pozorem Epi-Pens nie będą dopuszczone w żłobku i że [dziewczynka] musi odejść – relacjonowali rodzice podczas procesu.

Choć właścicielka zadeklarowała, że da rodzicom tydzień lub dwa na znalezienie nowej placówki, odmówiła przejęcia odpowiedzialności za Epi-Pens w tym czasie. W rezultacie rodzice byli zmuszeni natychmiast wypisać córkę ze żłobka.

Prawnik reprezentujący żłobek przed WRC stwierdził, że właściciele „nie byli gotowi wziąć odpowiedzialności” za dziecko ze względu na powagę jej alergii. Dodał, że rodzina nie poinformowała wcześniej placówki o nowej diagnozie.

Jedna z właścicielek zeznała podczas rozprawy w styczniu, że obawiała się, iż ze względu na wiek dziewczynki „inne dziecko mogłoby podać jej produkt zawierający orzechy”.

Zarząd żłobka zaprzeczył zarzutom o dyskryminację, twierdząc, że kierował się troską o zdrowie dziecka.

Sędzia WRC, uznałą obawy zarządu za autentyczne. Jej zdaniem rodzice powinni wcześniej poinformować placówkę o diagnozie, aby dać jej czas na rozważenie sytuacji. Jednak – jak zaznaczyła – zamiast odmowy przyjęcia Epi-Pens i stwierdzenia, że żłobek „nie nadaje się” dla dziecka, powinna odbyć się „konsultacja i rozmowa”. Należało rozważyć dokumentację medyczną, potrzeby szkoleniowe personelu oraz możliwość podpisania przez rodziców oświadczenia o przejęciu przez placówkę odpowiedzialności. Zauważyła również, że rodzice zostali pozbawieni opieki nad dzieckiem i musieli wziąć wolne w pracy, a nowa placówka opiekuńcza znajdowała się dalej od ich domu. Dodała, że argument żłobka, iż „nie mógł zapewnić dziecku bezpieczeństwa”, nie został poparty przedstawionymi dowodami. W rezultacie uznała, że żłobek dopuścił się dyskryminacji i nie zapewnił odpowiednich warunków dla dziecka z niepełnosprawnością, przyznając odszkodowanie w wysokości 3 tys. euro za stres i zakłócenia spowodowane dyskryminacją.

Eksperci prawni podkreślają, że sprawa ta uwidacznia kluczowe znaczenie jasnych procedur w placówkach przedszkolnych dla dzieci z ciężkimi alergiami. Zgodnie z obowiązującym prawem irlandzkim, usługodawcy nie mogą dyskryminować ze względu na niepełnosprawność i muszą podejmować działania, by dostosować się do potrzeb zdrowotnych dzieci, które w przeciwnym razie nie miałyby dostępu do opieki.

Choć ani rodzice, ani żłobek nie wydali publicznych oświadczeń po decyzji WRC, orzeczenie to stanowi przestrogę dla operatorów placówek opieki nad dziećmi.

AD

FOTO: facebook.com/WorkplaceRelationsCommission