Nasza Gazeta w Irlandii Waregowie - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Waregowie

Sprzymierzeńcy średniowiecznej Polski

Waregowie, których inna nazwa brzmi Wariangowie, to innymi słowy skandynawscy Wikingowie, którzy na ziemie Zielonej Wyspy przybyli między V a VI stuleciem.

Nazwa Wareg, pochodzi prawdopodobnie od staronordyckiego słowa VAR, znaczącego przymierze, przysięgę a nawet ślub. Kolejne słowo vearing, w tłumaczeniu skandynawskim znaczy druh i oddany towarzysz. Niektórzy historycy wywodzą jednak nazwę Wareg, od fińskiego terminu „var” czyli strażnik, a nawet niebezpieczeństwo. Od słowa „variag”, pochodzi rosyjskie słowo „wrag”, znaczący po prostu wroga.

Waregowie stworzyli swój pierwszy organizm państwowy. Gdy przybyli na wschodnie ziemie Europy, stworzyli podobny zarys państwowości, ale tym razem na Rusi Kijowskiej.

Podobno, Waregowie nie uznawali żadnych bóstw. Nawet byli oni bardzo przeciwni bogom, którym ortodoksyjni Wikingowie oddawali cześć. W XII stuleciu, Waregami określano również nie-katolików, czyli innymi słowy wrogów „prawdziwej” wiary chrześcijańskiej, jaka wywodzi się od Jezusa i Jego apostołów.

Pierwsi Wikingowie zaczęli docierać na tereny wschodniej Europy, w pierwszej połowie VIII wieku. W swoich podróżach na południe, jako szlaki, wykorzystywali potężne rzeki. W przypadku występowania dużych progów wodnych na rzekach, którymi płynęli, przetaczali swoje łodzie lądem, wykorzystując belki i liny. Najważniejszą trasą, którą pokonywali Waregowie w celu wzbogacenia się, była wiodąca droga wodna poprzez Dniepr aż do Morza Czarnego.

Waregowie dotarli nawet do stolicy Bizancjum, Konstantynopola. Właśnie na to miasto kilkakrotnie napadali, dotkliwie je łupiąc. W zamian za pokój, wymuszali korzystne traktaty handlowe. Inny odłam Waregów dopłynął do Morza Kaspijskiego, wytyczając tam jednocześnie handlowy szlak saraceński. Właśnie tym szlakiem Waregowie dotarli do Kalifatu Bagdadzkiego.

Ludy zamieszkujące dzisiejsze kraje nadbałtyckie współcześnie zbiorczo nazywamy „Wikingami”. Nazwa ta może pochodzić od słowa „Vik” oznaczającego zatokę. A więc „ludzie z zatok”. Wspólną, zbiorczą nazwą „Wikingowie” określamy Waregów (Rusów) – przodków dzisiejszych Szwedów, Danów – przodków Duńczyków, Czy samych Wikingów – przodków Norwegów (Norsmen). Ciekawostką jest, że dzisiejsi Kaszubi mogą wywodzić się od naszych „rodzimych” pomorskich Wikingów. Chaos w nazewnictwie nie dziwi. Grupy różnego pochodzenia często łączyły siły przed łupieżczymi wyprawami i sami napadani nie do końca mogli mieć świadomość z kim mają do czynienia. Stąd ogólnie przyjęta nazwa Wikingowie dla skandynawskich łupieżców. (przyp.red.)

Wikingowie będący na terenach Zielonej Wyspy, okazali się prawdziwymi gospodarzami. Zajmowali się oni zarówno łowiectwem jak też i hodowlą zwierząt. W przeciwieństwie do nich, Waregowie początkowo zajmowali się napadami na ludność miast które chcieli zdobyć. Z biegiem lat, zajmowali się już oni kupiectwem nie wracając do rabowania ludzi. Przeważnie handlowali futrami, skórami i bronią. Potrafili oni także sprzedawać miód garncowy, wosk pszczeli, przyprawy, klejnoty ale też i niewolników. Ich głównymi partnerami handlowymi byli Grecy i Arabowie.

Według wyjaśnień polskiego historyka z XIX stulecia Karola Szajnochy, podobno imiona Lech oznacza w słownictwie Waregów dobrego towarzysza. Forma Lach, jest jednak formą starszą niż wspomniane imię Lech. Waregów zatem Polacy nazywali Lechami, traktując ich jako przyjaciół. Nie można wykluczyć, iż wojownicy warescy najmowani byli na służbę do polskich drużyn książęcych i stanowili oni potężne narzędzie w ręku pierwszego władcy naszego kraju, jakim był Mieszko I. Ponieważ Waregowie byli wielkimi sprzymierzeńcami Polski, chętnie służyli naszemu krajowi przy użyciu broni.

Jan Czekanowski, profesor antropologii na Uniwersytecie Lwowskim, wypowiadał się w swoich zapiskach historycznych, iż groby pierwszych wojów polskich, miały wyposażenie skandynawskie. Z czasem ludność skandynawska zmieszała się z ludnością słowiańską. Stąd wiele zachowań, sposobów handlu i uprawy ziemi Polacy zaczerpywali od Waregów.
Ewa Michałowska-Walkiewicz

FOTO: Goście zza morza. Obraz Nikołaja Roericha z 1901 r., Wikipedia, domena publiczna


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.