Nastolatek skazany na 13 lat więzienia za brutalne zabójstwo mężczyzny
Młody mężczyzna, który jako nastolatek zadźgał na oczach przechodniów i dzieci 43-letniego Aarona Keatinga, został skazany na 13 lat pozbawienia wolności.
Do tragedii doszło w słoneczne, wtorkowe popołudnie, 13 czerwca 2023 roku, na Main Street w Ongar, Dublin 15. Sprawca, który obecnie ma 20 lat, w chwili popełnienia czynu był niepełnoletni – zaledwie miesiąc przed osiągnięciem pełnoletności. Sprawę opisał m.in. serwis rte.ie.
Oskarżony zakupił nóż z zamiarem samoobrony i miał go przy sobie, gdy przebywał w grupie rówieśników, otwarcie palących marihuanę w miejscach publicznych. Ofiara, znana w okolicy i zmagająca się z problemami psychicznymi, wszedł w konflikt z młodym napastnikiem. W wyniku tej kłótni oskarżony udał się na pobliską klatkę schodową, gdzie ukrył nóż. Po niespełna półtorej minuty wrócił i rozpoczął pościg za Keatingiem, mimo protestów kolegów. Pierwsza próba zadania ciosu była nieudana, lecz druga zakończyła się śmiertelną raną zadaną nożem w brzuch.
Jak stwierdził patolog, bezpośrednią przyczyną śmierci był masywny krwotok oraz wstrząs wywołany raną kłutą.
Sędzia podkreślił, że atak był jawny, brutalny i szokujący dla postronnych świadków, w tym kobiet i dzieci. Po zadaniu ciosu napastnik zbiegł z miejsca zdarzenia, porzucając nóż i nie podejmując prób ratowania życia ofiary.
Nazwiska oskarżonego nie ujawniono ze względu na jego wiek w momencie wszczęcia postępowania. Sędzia stwierdził, że chłopak działał jako „wściekły, agresywny młodzieniec ogarnięty narkotykowym szaleństwem”.
Mimo przyznania się do winy, oskarżony nie otrzymał wyroku dożywocia, również z uwagi na swój wiek w momencie popełnienia przestępstwa, które miało miejsce około miesiąc przed jego 18. urodzinami oraz konieczność podejścia resocjalizacyjnego w przypadku młodocianych sprawców.
Oskarżony, który do 12. roku życia dobrze radził sobie w szkole, z czasem popadł w uzależnienie od narkotyków. Był objęty opieką licznych lekarzy i terapeutów, jednak nie zaprzestał ich nadużywania. Jak zaznaczył sędzia, narkotyki odegrały kluczową rolę w tej zbrodni, a leczenie uzależnienia stanie się istotnym elementem procesu resocjalizacji.
Sąd Najwyższy stwierdził, że skazując dzieci, lepiej jest zawiesić część kary, aby zachęcić je do resocjalizacji.
Wstępnie wymierzoną karę 25 lat pozbawienia wolności sąd obniżył do 21 lat, uwzględniając wiek oskarżonego w chwili popełnienia czynu. Kolejne złagodzenie wyroku do 15 lat wynikało z uznania czynników łagodzących, takich jak: wczesnego przyznania się do winy oraz konsekwentnej, autentycznej skruchy, która „wydawała się być prawdziwa i wszechstronna”. Zgodnie z linią orzeczniczą Sądu Najwyższego, część kary została zawieszona, aby zachęcić skazanego do rehabilitacji.
Finalnie sędzia zawiesił ostatnie dwa lata z 15-letniego wyroku. Skutkiem tego mężczyzna otrzymał karę 13 lat pozbawienia wolności, z zastrzeżeniem, że po zwolnieniu oskarżony przez dwa lata będzie musiał pozostawać pod kontrolą kuratorów, uczestniczyć w terapii oraz wykazywać poprawę zachowania. W trakcie odbywania kary więzień ma obowiązek uczestniczenia w programie leczenia uzależnień.
AD
FOTO: Centralny Sąd Karny w Dublinie, Wikipedia, Stormy clouds, domena publiczna, CC-BY-SA-4.0