Nasza Gazeta w Irlandii Premier złapany na złamaniu przedwyborczych obietnic - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Premier złapany na złamaniu przedwyborczych obietnic

Ponad 3000 osób wyszło na ulicę, aby protestować przeciw zamknięciu oddziału ratunkowego w szpitalu w Roscommonn. Okazało się, że kilka miesięcy temu przyszły premier Enda Kenny obiecał, że oddział będzie otwarty. Tyle, że to było przed wyborami…
– Tak mówiłem? Nie pamiętam – tłumaczył się Enda Kenny, premier Irlandii. Skandal wybuchł po tym, jak w eter poszło nagranie z przedwyborczego spotkania w Roscommonn, gdzie przyszły jeszcze wtedy premier zapowiadał, że jego rząd nie zamknie oddziału ratunkowego w Roscommonn. Było to zaledwie kilka miesięcy temu. Tymczasem oddziału już nie ma. Był niebezpieczny, umierało tam zdecydowanie zbyt wiele osób, próbują tłumaczyć teraz urzędnicy swoją decyzję. Nie wszystkich tłumaczenia przekonują. Rządzącą partię opuściło już dwóch lokalnych polityków, którzy domagają się, aby premier przeprosił ich wyborców za przedwyborczą kiełbasę. Na ulicę w Roscommonn wyszły tysiące osób, aby pokazać niezadowolenie z decyzji rządu. Nie pomagają tłumaczenia lekarzy, że oddział ratunkowy nie miał w tym szpitalu żadnego sensu. Odwiedzało go średnio 39 osób dziennie, a poziom oferowanych tam usług medycznych był dramatycznie niski. Potwierdzają to nawet statystyki, z których wynika, że umieralność była tam wyższa niż gdziekolwiek indziej. W dodatku nie było wystarczającej ilości doświadczonych lekarzy, a państwa po prostu nie stać na utrzymywanie nieefektywnych jednostek. Dlatego w miejsce zlikwidowanego oddziału utworzono inny, który będzie opatrywał potrzebujących z obrażeniami nie wymagającymi opieki specjalistów. Będzie czynny od 8 do 20. Z zawałami serca, wylewami czy poważnymi ranami, ranni będą transportowani do najbliższych szpitali w Galway, Portiuncula, Mayo i Sligo , w których przyjmują ich doświadczeni specjaliści. Do mieszkańców Roscommonn tłumaczenia te nie docierają.

– Na zatłoczonej drodze większość ofiar wypadków umrze w karetce – denerwują się. Nie przekonał ich nawet nowoczesny ambulans, szybszy i lepiej zaopatrzony od standardowego, który otrzymał szpital. W dodatku rząd już zapowiedział, że los oddziału w Roscommonn podzielą oddziały ratunkowe w Mallow w hrabstwie Cork oraz w Loughlinstown w Dublinie. Mieszkańcy tych miast już zapowiadają protesty,a część polityków rządzącej koalicji zamierza się do nich przyłączyć…

 


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.