Sytuacja z mieszkaniami socjalnymi w Dublinie jest tragiczna. Z raportu Dublin City Council wynika, że na przyznanie lokalu czeka ponad 42 tys. osób. Wsród czekających jest mnóstwo dzieci. Niektóre z rodzin na swoja kolej oczekują od wielu lat. Tak źle jeszcze nie było.
Kolejka oczekujących na przyznanie lokali socjalnych jeszcze nigdy nie była tak wysoka. Kryzys finansowy oraz błyskawicznie rosnące ceny domów i mieszkań dały się rlandczykomwe znaki. Na dach nad głową niejeden z nich musi czekać na ulicy. A do tego ciągu ostatnich lat czynsze dramatycznie podrożały. W stolicy Irlandii mieszka 527 tys. osób. Oznacza to, że na przyznanie mieszkania socjalnego czeka co 12. mieszkaniec Dublina. Duża część oczekujących to dzieci. Jak donosi raport, na liście aplikantów znalazło się aż 16,5 tys. z nich. To właśnie one najbardziej odczuwają brak swojego kąta.
Najliczniejszą grupę oczekujących (pomijając samotne osoby) stanowią matka i ojciec
z dwójką dzieci. Tego typu rodzin jest na liście aż ponad 1,1 tys. Z problemami mieszkaniowymi boryka się również prawie 4 tys. samotnych matek wychowujących jedno dziecko. Na liście znalazła się także jedna rodzina aż z dziewięciorgiem dzieci oraz dwie samotne matki wychowujące po osiem pociech.
By otrzymać mieszkanie od miasta, trzeba być naprawdę cierpliwym.
Przeważająca większość tych, którzy starają się o mieszkanie, czeka na swoje
cztery kąty średnio od roku do 5 lat. Z kolei ponad 1,3 tys. z nich już od ponad
10 lat nie może się doczekać kwaterunku. Czekanie na tego typu lokum wymaga
więc prawdziwie anielskiej cierpliwości. A nerwy ze stali też się przydadzą
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.