Nasza Gazeta w Irlandii Adam Anczyk „Mam w sercu Polskę” – cykl Polskiej Szkoły SEN z Dublina - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Adam Anczyk „Mam w sercu Polskę” – cykl Polskiej Szkoły SEN z Dublina

Jest rok 2016, dzisiaj są moje piąte urodziny. Babcia przynosi mi tort, a dookoła mnie dziadkowie i kuzynowie śpiewają „Sto lat”. Czuję się wspaniale i jestem bardzo szczęśliwy. Jest piękna pogoda i świeci słońce, wszędzie wiszą kolorowe balony, a ja tego dnia czuję się najważniejszy na świecie.

Całkiem niedawno uświadomiłem sobie, że większość moich fajnych i ważnych wspomnień związanych jest z Polską. W Polsce wydarzyło się także dużo dla mnie istotnych wydarzeń, takich jak: mój chrzest, roczek, przyjęcie komunijne i inne rodzinne uroczystości. Pomimo to, że dużej części tych uroczystości nie pamiętam, znam je wszystkie doskonale z opowieści dziadków i rodziców.

Moi rodzice pochodzą z Polski, a ja i moja siostra jako jedyni w naszej rodzinie, urodziliśmy się w Irlandii, mamy irlandzkie obywatelstwo.

Polskość to jednak nie posiadanie dokumentu, ale to, co czuje się w sercu. W moim jest wystarczająco dużo miejsca dla Irlandii i Polski, ale gdzieś na dnie serca bardziej czuję się Polakiem.

Język polski jest moim językiem ojczystym, ponieważ posługuję się nim w domu i mówię nim często do moich polskich kolegów. To w języku polskim wypowiedziałem swoje pierwsze słowa i jestem bardzo dumny z tego, że znam język polski, potrafię czytać i pisać po polsku. Mój język nie jest doskonały, popełniam wiele błędów, ale ciągle się uczę. Co roku ja i moi rodzice lecimy do Polski, żeby odwiedzić dziadków i resztę rodziny. Zawsze jest to dla mnie wspaniały czas, ponieważ mam wówczas okazję nie tylko doskonalić język polski, ale również poznawać tradycję i kulturę moich przodków. Uwielbiam słuchać opowieści moich dziadków, którzy starają się przekazać mi jak najwięcej wiedzy o Polsce. Dużo również zwiedzamy. Odwiedziłem już wiele pięknych miejsc w Polsce, ale najbliższy jest mi region Dolnego Śląska, skąd pochodzi moja rodzina.

Czuję się wówczas bardzo „polsko”. Zawsze po wakacjach trudno mi wrócić do Irlandii, nie pomaga mi w tym także brzydka pogoda. Tęsknię bardzo za słońcem, bezchmurnym niebem i całodniową zabawą w basenie, albo jeziorze. Zimą tak bardzo chciałbym odrobinę śniegu przenieść z Polski do Irlandii, żebyśmy mogli na co dzień cieszyć się prawdziwą zimą, jazdą na sankach, lepieniem bałwanów i bitwami na śnieżki.

Polska nie tylko jest dla mnie ważna ze względu na wspomnienia, ale także ze względu na tradycje. W mojej rodzinie pomimo, że mieszkamy w Irlandii celebrujemy polskie tradycje i święta. Uwielbiam Wigilię, to dla mnie najpiękniejszy dzień w roku. Cały grudzień czekam na ten jeden magiczny wieczór. Bardzo lubię również tradycję święcenia jajek i Lany Poniedziałek. Nigdy nie zapominam także o Tłustym Czwartku, bo uwielbiam pączki i faworki. Zawsze wtedy częstuję pączkami moich irlandzkich przyjaciół i staram się im opowiedzieć trochę o mojej tradycji. Jestem dumny z tego kim jestem i skąd pochodzą moi rodzice. Uważam również, że polska kuchnia jest przepyszna i bardzo zróżnicowana. Uwielbiam polski chleb. W polskich piekarniach jest najwspanialszy zapach na świecie, nie mogę się także nadziwić się nad tym, jaki w Polsce jest wybór pieczywa. Doskonale również pamiętam o tym, jak pachnie chleb, który piecze moja babcia. Zawsze robi znak krzyża. Myślę, że to również nasza polska tradycja żegnania chleba przed wypiekiem.

Kiedyś dawno temu, jak byłem jeszcze w juniorkach pani w szkole nauczyła nas wiersza. Nie za dużo z niego pamiętam, ale utkwił mi w głowie jego fragment i myślę, że on bardzo do mnie pasuje, do tego co czuję i kim jestem: „Polska to taka kraina, która się w sercu zaczyna. Potem jest w myślach blisko, w pięknej ziemi nad Wisłą”. Może pewnego dnia zamieszkam w Polsce i sprawię, że moja Ojczyzna będzie ze mnie dumna.

Adam Anczyk

kl. 7a

Polska Szkoła SEN w Dublinie


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.