Mieszkasz w Belfaście i planujesz odkładać pieniądze na stare lata? Jeśli tak, lepiej przeprowadź się do innego miasta. Prawie połowa mieszkańców największego miasta Irlandii Północnej zgodnie przyznaje, że odkładanie pieniędzy na czasy emerytury przychodzi im z wielkim trudem.
W przypadku Zjednoczonego Królestwa z wysokimi kosztami życia kojarzone są przede wszystkim miasta takie jak Londyn, Edynburg czy Oksford. Belfast raczej nie załapuje się do tutejszych rankingów drożyzny. Co wcale nie oznacza, że życie tutaj jest tanie.
Bieżące wydatki należy zestawić z możliwością oszczędzania. W wielu wypadkach okazuje się, że nawet jeśli nie musimy szczypać się z pieniędzmi, ciężko jest cokolwiek odłożyć. Wraz z wiekiem odkładanie na czas emerytury staje się coraz większym priorytetem. Nie zawsze pozwala ona nam bowiem na prowadzenie godnego życia.
Nie powinno więc dziwić, że część osób woli oszczędzać. W przypadku niektórych miast położonych w Wielkiej Brytanii może być to trudne. Blacktower Financial Management Group postanowiło sporządzić ranking miejscowości, w których gromadzenie środków na „srebrne lata” okazuje się najcięższym zadaniem.
Logika podpowiada, że na pierwszym miejscu takiego zestawienia powinien znaleźć się Londyn. W końcu stolica Zjednoczonego Królestwa znana jest jako jedno z najdroższych miast na świecie. W tym miejscu następuje pojawia się jednak niemałe zaskoczenie. Brytyjskim miastem, w którym najciężej jest odłożyć pieniądze na starość, jest… Belfast.
Aż 49 proc. tutejszych respondentów przyznało, że nie ma możliwości odłożenia pieniędzy na emeryturę. Codzienne życie pochłania wszystkie środki finansowe, jakimi dysponują. Jeśli nawet udaje się oszczędzić, trzeba zacząć robić to od wczesnej młodości. Osoby, które chcą pozwolić sobie na bezstresową finansowo emeryturę powinny mieć odłożone 15 tys. funtów już w wieku 25 lat. Oczywiście przy założeniu, że będą odkładali przez następne lata.
Innymi brytyjskimi miastami, w których oszczędzanie na emeryturę okazuje się trudne, są walijskie Cardiff i angielskie Leeds. Co ciekawe, pod tym względem najmniej nieprzyjaznym miejscem okazuje się właśnie Londyn. Kłopoty z odłożeniem pieniędzy na emeryturę ma 25 proc. jego mieszkańców. Choć mowa tutaj o sporym odsetku, wciąż jest on odczuwalnie mniejszy niż w przypadku Belfastu.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.