Wzloty i upadki polskiej imigracji do Irlandii
W tym miesiącu przypada 20. rocznica przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. 1 maja 2004 r. Polska stała się pełnoprawnym członkiem Unii po referendum przeprowadzonym w dniach 7-8 czerwca 2003 r. 77,45 proc. obywateli polskich opowiedziało się za przystąpieniem do bloku, przy frekwencji nieco poniżej 59 procent.
W rezultacie, jedną z korzyści członkostwa w UE, z której wielu Polaków natychmiast skorzystało, było prawo do legalnego życia i pracy w innych krajach unijnych bez większych formalności. Spowodowało to rozpoczęcie ogromnego exodusu Polaków, głównie młodych ludzi w wieku 20 i 30 lat, przenoszących się za granicę tymczasowo lub na stałe.
Irlandia była jednym z krajów UE, które oferowały Polakom natychmiastowy dostęp do zatrudnienia bez konieczności posiadania wizy lub pozwolenia na pracę. Po przyjeździe do Irlandii wystarczyło zarejestrować się w celu uzyskania numeru PPS, który zazwyczaj był wydawany w ciągu kilku dni.
Dla wielu Polaków moment przystąpienia do Unii Europejskiej nie mógł być lepszy. W 2004 r. Irlandia wciąż przeżywała boom gospodarczy zwany Celtyckim Tygrysem, co zaowocowało wieloma możliwościami zatrudnienia imigrantów w różnych sektorach, zwłaszcza w budownictwie, gdzie nie wymagano bardzo dobrej znajomości jęz. angielskiego. Wielu Polaków znalazło również pracę w sektorze handlu detalicznego i usług.
19 maja 2004 r. irlandzki nadawca publiczny RTÉ opublikował artykuł, w którym informował, że polskojęzyczna strona internetowa z informacjami na temat możliwości zatrudnienia i życia w Irlandii uzyskała ponad 170 tys. odwiedzin w pierwszym dniu swojej działalności.




