Nasza Gazeta w Irlandii Chciał podpalić się w supermarkecie - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Chciał podpalić się w supermarkecie

zippo

Zdjęcie: Ricardo Liberato, CC BY-SA 2.0 / Flickr.com

Mieszkańcy Rush w hrabstwie Dublin wybierający się na sobotnie zakupy nie spodziewali się, że będą świadkami tak mrożącego krew w żyłach „spektaklu”. Mężczyzna, po wejściu do tamtejszego Tesco oblał się benzyną i groził podpaleniem. Na szczęście w porę zainterweniowały odpowiednie służby.

Nic nie zapowiadało horroru, jaki zgotował klientom supermarketu szaleniec. Z początku zachowywał się on normalnie. Jednak po podejściu do stoiska z mięsem, nagle wyciągnął butelkę z benzyną. Oblał siebie oraz podłogę wokół.

Sprzedawca, który zauważył niecodzienne zachowanie, powiadomił pracownika ochrony. Mężczyzna próbował negocjować z szaleńcem. Ten jednak wyciągnął zapalniczkę i próbował się nią podpalić. Na szczęście bezskutecznie.

Ochroniarz rzucił się na mężczyznę i wypchnął go przez wyjście ewakuacyjne. Od razu odebrał mu zapalniczkę i zapałki. Tymczasem pozostali pracownicy sklepu pobiegli po gaśnice i zaalarmowali szefostwo. Krzyczeli do klientów, by ci jak najszybciej uciekali ze sklepu.

Na szczęście skończyło się tylko na strachu. Jak informuje „Irish Independent”, mężczyźnie nie udało się zapalić zapalniczki tylko dlatego, że jego ręce były mokre. Jak podaje jeden ze świadków zdarzenia, szaleniec najprawdopodobniej nie był Irlandczykiem.

Całe zajście mogło skończyć się wielką tragedią. Trudno przewidzieć, jak zachowałby się mężczyzna, gdyby stanął w płomieniach. Biorąc pod uwagę rozlanie benzyny na podłogę jego ofiarami szybko mogli paść sprzedawcy stojący za ladą.

Mężczyzna został z kolei przetransportowany do szpitala, gdzie został poddany badaniom psychiatrycznym. Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby jego ręce były suche…

Przemysław Zgudka


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.