Werbena – Roślina królowej wróżek

Werbena w mitologii i wierzeniach celtyckich, miała bardzo szerokie spektrum znaczeń, no i oczywiście zastosowania. Była ona uważana wręcz za świętą roślinę, używaną w obrzędach, zaklęciach i szeregu rytuałów, które przeprowadzali Druidzi. To właśnie ona, jak wierzono, chroniła każdego Celta przed wszelkim złem, przynosiła upragnioną miłość, szczęście i pomyślność. Kojarzono ją zawsze z uzdrawianiem i oczyszczaniem. Zwyczajowo nazywana była ona łzami irlandzkiej boginki Aine.

Kim była Aine?

Aine, jak nam jest wiadomo, to irlandzka boginka lata, bogactwa i suwerenności. Często jest ona nazywana zwyczajowo królową wróżek. Jest ona kojarzona z przesileniem letnim, no i rzecz jasna ze słońcem. Przedstawiana jest ona przez Celtów jako klacz z rudą grzywą. Jest ona córką Egobaila, a zarazem siostrą Aillena.

Niespełniona miłość

Aine jest związana z hrabstwem Limerick. Podobno najbardziej sobie upodobała wzgórze Knockainey (Cnoc Áine), gdzie odbywają się po dziś dzień obrzędy na jej cześć.

Jak podaje nam stara irlandzka legenda, gdy boginka ta wędrowała po jej ulubionym wzgórzu, pewnego razu zobaczyła przecudnej urody Elfa, który unosił się nad roślinnością pokrywającą to miejsce. Elf ten spotykał się w tym miejscu z piękną wróżką o imieniu Elle, całował ją i namiętnie pieścił, na co wszystko patrzyła zazdrosna Aine. Ona też podkochiwała się w pięknym Elfie i wylewała łzy, że to wróżkę on sobie upodobał a nie ją. Podobno tam, gdzie spadły łzy Aine, wyrastały na ziemi kwiaty werbeny.

W mitologii starożytnego Świata

W Rzymie werbena była poświęcona bogini miłości, Wenus. Gdy tylko pradawni Rzymianie chcieli udobruchać tę boginię i prosić ją o pomoc, spalali dla niej na specjalnych kadzidłach właśnie werbenę, której wonią się zachwycała.

Grecy natomiast, nazywali werbenę „łzami Hery”. Ponieważ mąż Hery – bóg Zeus, nagminnie ją zdradzał, bogini ta chodząc po świecie bardzo płakała daremnie, szukając pomocy w ramionach kogoś innego.

Nad Nilem natomiast, werbena była znana jako „łzy Izydy”. Często płakała ta bogini dlatego, ponieważ ludzie bardziej wychwali Ozyrysa niż ją, a to właśnie ona sprawowała najwięcej opieki nad ludźmi.

W świecie Celtów

Druidzi używali werbeny w przeróżnych obrzędach, w tym nawet w przepowiadaniu przyszłości i uzdrawianiu. Celtowie odkryli, że posiada lecznicze właściwości, gdy raz na kilka dni skrapiana jest ludzką krwią. Stąd chyba kojarzenie tej rośliny z wampirami, o których rozpisuje się nawet współczesna literatura.

Werbena jak wiemy, była powszechnie uważana za roślinę chroniącą przed złem, lichem na nawet czarami. Przynosiła ona zawsze ludziom szczęście, pomyślność i upragniony pokój.

Werbena była również znana ze swoich właściwości leczniczych, co na szeroką skalę wykorzystywali Druidzi. Podobno jej nazwa pochodzi od wypowiadanych słów „werbum”, co powodowało, że rozumiała ona ludzką mowę. Wierzono również, że kwiat ten potrafi leczyć rany emocjonalne i fizyczne. Druidzi zatem, wykorzystywali jej niezwykłość w przeróżnych rytuałach. Palili ją, topili, a nawet jedli.

Rytuał ognia

W ogniu Druidzi wykorzystywali werbenę w rytuałach oczyszczających, ochronnych i magicznych. Była też używana przed rzucanymi przez złych ludzi urokami.

Młodzi małżonkowie zawieszali zasuszoną tę roślinę w oknie, aby nikt zazdrosny o ich szczęście, nie rzucił na nich uroku. Często też Celtowie zasuszoną wiązkę werbeny wieszali blisko łóżeczka noworodka, aby odganiała od niego wszelkie zło.

Ewa Michałowska- Walkiewicz