Wysokie koszty procedur medycznych w Irlandii, długie listy oczekujących oraz brak dostępności niektórych rodzajów zabiegów skłaniają ludzi do poszukiwania opcji medycznych za granicą. Najpopularniejszym kierunkiem tzw. turystyki medycznej są tureckie szpitale.
![](https://www.ng24.ie/wp-content/uploads/2024/02/02-NG793-1024x683.jpg)
Znaczny wzrost liczby Irlandczyków zgłaszających się do szpitali z powikłaniami po nieudanych operacjach plastycznych za granicą martwi irlandzkich specjalistów, którzy apelują do osób rozważających tego rodzaju zabiegi o świadomość związanego z nimi ryzyka.
Całkiem niedawno Irlandka, według doniesień medialnych, pielęgniarka i matka trójki dzieci, zmarła 30 listopada 2023 r. w Turcji po przejściu operacji odchudzającej. Nie podano wieku kobiety. Jej śmierć zwiększyła liczbę Irlandek, które zmarły w ubiegłym roku w wyniku operacji bariatrycznych w Turcji, do trzech.
Wypowiadając się w grudniu w programie radiowym „Newstalk Breakfast”, prof. Helen Heneghan, konsultant-chirurg w szpitalu St. Vincents w Dublinie, powiedziała, że sytuacja jest bardzo niepokojąca: – Zauważyliśmy przez ostatnie 3-4 lata dramatyczny wzrost liczby pacjentów wracających z zagranicy z poważnymi powikłaniami pooperacyjnymi – przyznała. – Szczególnie po operacjach wykonywanych w Europie Wschodniej, a szczególnie w Turcji (…) i to nie dotyczy tylko szpitala St. Vincents. Moi koledzy z całego kraju również obserwują podobne przypadki – dodała prof. Heneghan.
Dr Heneghan krytykowała również techniki marketingowe wielu klinik, które agresywnie starają się przyciągnąć pacjentów do poddania się operacji.
W zeszłym roku wiele zagranicznych klinik i szpitali zorganizowało kilka pokazów objazdowych w czterogwiazdkowych hotelach w Dublinie i Cork, oferując bezpłatne konsultacje chirurgiczne i umawiając przyszłych pacjentów na zabiegi w ramach „specjalnych ofert” różnych rodzajów operacji plastycznych.
Szokujące jest to, że organizowanie tego rodzaju wydarzeń i udzielanie „konsultacji” przez lekarzy i dentystów, którzy nie posiadają licencji medycznej i przeprowadzania zabiegów medycznych w Irlandii wcale nie jest nielegalne.
Zdaje się, że zagraniczne szpitale i kliniki nie potrzebują zgody irlandzkiego rządu na organizowanie takich wydarzeń.
Tymczasem artykuł opublikowany w „Irish Independent” w styczniu donosił, że wystawa jednego ze sklepów spożywczych w Dublinie wyświetlała plakaty promujące kompleksowe pakiety obejmujące liposukcję i przeszczepy włosów w klinice w Stambule, których cena obejmowała zakwaterowanie w hotelu oraz transfery z i na lotnisko.
Artykuł informował, że plakaty rzekomo umieścił tam pracownik, który również pracuje lub pracował na część etatu w klinice – po publikacji artykułu reklama została usunięta.
Inne agresywne techniki marketingowe stosowane przez zagraniczne kliniki także zostały poddane obserwacji.
Kiedy potencjalni pacjenci kontaktują się z klinikami w celu zapytania o zabiegi chirurgiczne i podają swoje dane kontaktowe, otrzymują następnie powtarzające się alerty tekstowe, wiadomości na WhatsAppa z ofertami specjalnymi, promocjami z ograniczonym czasem ważności i innymi zachętami, aby zarezerwować zabieg.
Gwałtowny wzrost liczby Irlandczyków podróżujących za granicę w celu przeprowadzenia zabiegów medycznych skłonił Departament Spraw Zagranicznych do wydania zaktualizowanych wskazówek, związanych z rosnącą liczbą osób zgłaszających się do irlandzkich szpitali z powikłaniami po zabiegach chirurgicznych.
„Osoby powinny starać się zdobyć informacje zarówno na temat ryzyka, jak i korzyści związanych z dowolnymi operacjami. Zaleca się, aby dokładnie omówić zabieg z własnym lekarzem, dentystą bądź innym specjalistą, zanim podejmie się decyzję o zabiegu za granicą” – informuje DFA (Departament Spraw Zagranicznych) na swojej stronie internetowej.
Spośród pacjentów, którzy wymagali hospitalizacji z powodu problemów pooperacyjnych po powrocie do Irlandii, prawie 90 proc. to kobiety, a średnia wieku wyniosła poniżej 40 lat.
Tymczasem, pomimo potencjalnego ryzyka, bardzo prawdopodobne jest, że tysiące osób w Irlandii w tym roku uda się za granicę na operacje plastyczne.
Niestety, bardzo prawdopodobne jest również to, że niektórzy ostatecznie będą żałować podjęcia takiej decyzji – zwłaszcza, jeśli pojawią się powikłania pooperacyjne lub jeśli doznają trwałych obrażeń w wyniku nieudanej operacji. W takiej sytuacji, będą mieć niewielkie szanse na otrzymanie wystarczającego odszkodowania od szpitala bądź kliniki w kraju, w którym odbyła się operacja.
RK
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.