Dwie nowe karetki obsługiwane przez irlandzką służbę ratowniczą National Ambulance Service (NAS) zapaliły się i spłonęły niedawno, w różnych miejscach w ciągu tego samego tygodnia, co skłoniło organizację do wydania ostrzeżenia dla swoich pracowników medycznych w całym kraju.
W następstwie tych zdarzeń NAS wszczęła dochodzenie w sprawie możliwej usterki związanej z akumulatorem pomocniczym litowo-jonowym stosowanym w karetkach modelu „242”, jak informuje „Irish Mirror”.
NAS potwierdziło, że w pierwszym przypadku, który miał miejsce w sobotę 21.06. wczesnym rankiem, niedawno oddana do użytku karetka pogotowia ratunkowego została całkowicie zniszczona przez ogień, gdy była zaparkowana obok szpitala Sacred Heart Hospital w Castlebar w hr. Mayo.
Pięć dni później, w czwartek 26.06. druga nowa karetka, która nie była jeszcze regularnie używana, zapaliła się w centrum serwisowym w Tullamore w hr. Offaly.
Na szczęście w żadnym z tych przypadków nikt z personelu nie odniósł obrażeń.
Według dostępnych informacji NAS posiada 96 karetek pogotowia ratunkowego z akumulatorami litowo-jonowymi umieszczonymi w kabinie pojazdów.
Niektóre media podały, że pod koniec czerwca pracownicy zgłaszali przypadki przegrzania akumulatorów w niektórych pojazdach, a jeden z członków załogi powiedział, że musiał użyć ręcznika, aby odłączyć akumulator z powodu ekstremalnego ciepła.
Komentując dwa ostatnie incydenty, rzecznik NAS powiedział: – Chociaż dwa pojazdy, których dotyczyła awaria, są różnych marek, modeli i typów, wstępna analiza techniczna wykazała wspólny potencjalny problem, który jest obecnie pilnie badany wraz z dostawcami pojazdów.
W odpowiedzi pracownicy NAS otrzymali notatkę służbową z informacją, że w przypadku wyczucia dymu powinni zadzwonić do Krajowego Centrum Operacji Kryzysowych (NEOC), które pełni funkcję centrum dowodzenia odpowiedzialnego za zarządzanie i koordynację działań w sytuacjach nagłych wypadków medycznych.
Ponadto, zgodnie z przepisami BHP, wszystkim pracownikom przypomniano o procedurach bezpieczeństwa przeciwpożarowego, ewakuacji pojazdów i zgłaszania incydentów – powiedział rzecznik.
W notatce rozesłanej pracownikom zalecono również, aby w miarę możliwości korzystać z innego modelu karetki niż model 242.
Ponadto, w notatce stwierdzono, że obecnie nie jest możliwe zaprzestanie używania karetek modelu 242, ale odtąd podczas reagowania na wezwania rozsądnym rozwiązaniem może być parkowanie pojazdów w bezpiecznych miejscach.
Jeden z starszych ratowników medycznych, cytowany w artykule opublikowanym w „Irish Mirror” 29.06., powiedział: – O ironio, oczekuje się od nas, że będziemy jeździć na wezwania pod numer 999 i ratować życie w karetkach, które mogą stanowić zagrożenie pożarowe. (…) Jeśli wycofają te pojazdy z ruchu, cała krajowa służba pogotowia ratunkowego zostanie zdziesiątkowana. Miejmy nadzieję, że uda im się jak najszybciej rozwiązać ten problem z akumulatorami.
NAS reaguje średnio na 1000 zgłoszeń alarmowych dziennie w całym kraju.
AD