Nowy Rok przyniesie podwyżkę wynagrodzeń dla ponad 200 tys. najniżej opłacanych pracowników w Irlandii – choć wielu z nich zobaczy, jak część tej kwoty znika, zanim jeszcze trafi do ich kieszeni.
65 eurocentów więcej za godzinę od 1 stycznia
Od 1 stycznia 2026 r. krajowa płaca minimalna rośnie o 65 eurocentów, do poziomu 14,15 euro za godzinę – to niemal 5‑proc. wzrost. Dla osoby pracującej na pełen etat, 39 godzin tygodniowo, oznacza to ok. 25 euro brutto więcej tygodniowo. Według rządu roczne podstawowe zarobki wzrosną do 28 896 euro.
Wśród osób otrzymujących płacę minimalną rośnie udział kobiet, młodych pracowników oraz osób z niepełnosprawnościami. Wielu z nich pracuje w handlu, gastronomii i usługach – sektorach szczególnie wrażliwych na koszty życia.
Podwyżka zderza się z nowym systemem emerytalnym
Tego samego dnia rusza długo opóźniony państwowy system autozapisu do emerytur – systemu My Future Fund. Około 750 tys. pracowników w wieku 23-60 lat, zarabiających powyżej 20 tys. euro rocznie, zostanie automatycznie zapisanych, o ile nie mają już innego programu emerytalnego.
Zgodnie z zasadami pracownicy będą wpłacać 1,5 proc. swojego wynagrodzenia brutto, pracodawcy dołożą tyle samo, a państwo dorzuci kolejne 0,5 proc.
Dla osoby zarabiającej płacę minimalną oznacza to 8,28 euro tygodniowo potrącane od razu – czyli ok. jednej trzeciej całej podwyżki. Pracodawca dopłaci identyczną kwotę, a państwo 2,76 euro.
Ile odkładają pracownicy?
Łącznie pracownik na płacy minimalnej zgromadzi nieco poniżej 20 euro tygodniowo, czyli niewiele ponad 1 000 euro rocznie.
Osoba zarabiająca średnią krajową – ok. 50 tys. euro – odłoży ok. 15 euro tygodniowo, co daje rocznie ok. 1 820 euro.
W ciągu najbliższej dekady składki będą stopniowo rosły aż do poziomu 6 proc. od pracownika i pracodawcy oraz 2 proc. od państwa.
Możliwość rezygnacji po sześciu miesiącach
Pracownicy mogą zrezygnować z programu po sześciu miesiącach i odzyskać wszystkie swoje wpłaty – ale tylko jeśli zrobią to w odpowiednim czasie.
Mimo optymistycznych komunikatów rządu, rzeczywistość jest mniej kolorowa. Pracownik zarabiający 14,15 euro za godzinę i pracujący 35 godzin tygodniowo zyska jedynie 22,75 euro brutto tygodniowo – ok. 1 183 euro rocznie.
Po uwzględnieniu nowych potrąceń emerytalnych, realny wzrost wynagrodzenia staje się jeszcze mniejszy, pozostawiając wielu nisko opłacanych pracowników wciąż zmagających się z rosnącymi kosztami życia.





