Nasza Gazeta w Irlandii Największy dystrybutor dziecięcej pornografii na świecie w irlandzkim więzieniu - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Największy dystrybutor dziecięcej pornografii na świecie w irlandzkim więzieniu

FBI szukało 28 letniego Erica Marquesa Eoina przez rok. W końcu znalazło go. W Irlandii. W USA grozi mu 30 lat więzienia, zaś specjalny agent FBI nazwał go: „największym dystrybutorem dziecięcej pornografii na Ziemi”.

childporn

Okazało się, że przestępca mieszka w Dublinie przy Mountjoy Square. Tutaj nigdy nie miał żadnych zatargów z prawem, nigdy nie interesowała się nim policja. Wpadł, bo rozesłano za nim list gończy ze stanu Maryland. A zarzuty ciążą na nim poważne. Wiadomo, że za pomocą internetu udostępniał filmy, na których były sceny z wykorzystywanymi dziećmi. Często bardzo brutalne. Na niektórych dzieci były bite, gwałcone i torturowane. FBI domaga się ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, gdzie jeśli udowodni mu się winy czeka go kara nawet 30 lat więzienia. Eric Marques Eoin posiada obywatelstwo zarówno irlandzkie jak i amerykańskie. Urodził się w Ameryce, ale od 5 roku życia mieszka w Irlandii. Jego ojcem jest Brazylijczyk, a matką Irlandka. Na razie trafił on do aresztu, ale ubiegał się o wyjście za kaucją. Sąd się jednak na to nie zgodził, bo obawiał się, że Eoin ucieknie z kraju. A przesłanki są ku temu bardzo poważne. Wiadomo, że Eric Marques Eoin ma znajomości w Rumunii, gdzie na kontach bankowych zebrał duże sumy pieniędzy. Niedawno wypłacał stamtąd 6000 euro. Do sądu dotarły też informacje, że aresztowany w ostatnim czasie sprawdzał wielokrotnie w internecie jak mógłby otrzymać wizę rosyjską. A z Rosją USA nie mają podpisanej umowy o ekstradycji. Sam zainteresowany nie zaprzeczał, że szukał informacji o wizie rosyjskiej. Tyle, że sam nie był nią zainteresowany, a wciągnęła go jedynie sprawa Edwarda Snowdena. Zaś w Rumunii ma grupę przyjaciół, którym pomagał rozkręcać biznes. Stamtąd jest też jego była dziewczyna. Na razie Eric Marques Eoin pozostanie w areszcie do czwartku, a później sędzia zastanowi się co z nim dalej zrobić.


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.