Policja miała prawo zastrzelić agresywną krowę na autostradzie M1
Po przeprowadzeniu przeglądu dwóch incydentów, które doprowadziły do uśmiercenia bydła na dwóch głównych drogach w maju, Rzecznik Praw Obywatelskich Policji Irlandii Północnej uznał, że funkcjonariusze policji kierowali się troską o zdrowie publiczne i dobrostan zwierząt, a ich działania były uzasadnione.
Pierwszy incydent miał miejsce 15 maja 2025 r. po godzinie 16. Wtedy kiedy policja otrzymała wiele zgłoszeń alarmowych o krowie biegającej luzem po Old Eglish Road w pobliżu Dungannon, w hr. Tyrone.
Krowa zmierzała w kierunku dwupasmowej drogi A4 i została opisana jako wyjątkowo agresywna.
Ruch został wstrzymany w obu kierunkach, a na miejsce skierowano uzbrojonych funkcjonariuszy oraz ośmiu lekarzy weterynarii. Pomimo prób bezpiecznego obezwładnienia zwierzęcia, najbardziej doświadczony z obecnych weterynarzy uznał, że jedynym możliwym rozwiązaniem jest eutanazja, ze względu na nieprzewidywalne zachowanie krowy i zagrożenie dla ludzi – zwłaszcza że kierowcy zaczęli opuszczać swoje pojazdy, by obserwować sytuację.
Po wspólnej ocenie, dwóch funkcjonariuszy oddało strzały z użyciem tzw. „specjalistycznej amunicji”, skutkując humanitarnym uśmierceniem zwierzęcia w pobliżu drogi A4.
Śledczy z biura Rzecznika Praw Obywatelskich Policji przeanalizowali nagrania z kamer noszonych przez funkcjonariuszy, materiały z pojazdów policyjnych oraz dzienniki operacyjne.
Choć początkowe nagrania wskazywały na jeden widoczny strzał, dalsze wyjaśnienia potwierdziły, że oddano dwa jednoczesne strzały w organy życiowe zwierzęcia – ze względu na odległość, ograniczenia bezpieczeństwa i zachowanie krowy.
Decyzja o strzale w tułów zamiast w głowę – która byłaby preferowaną opcją – została podjęta w celu zapewnienia szybkiego i humanitarnego zakończenia, zgodnie z wytycznymi operacyjnymi i zaleceniami weterynaryjnymi.
Przegląd dowodów przeprowadzony przez Rzecznika Praw Obywatelskich Policji wykazał, że funkcjonariusze PSNI działali w celu ochrony społeczeństwa, jednocześnie zapobiegając przedłużonemu cierpieniu zwierzęcia.
Drugi incydent z udziałem bydła miał miejsce 16 maja br. po godz. 5 rano, kiedy policja została powiadomiona przez Pogotowie Ratunkowe Irlandii Północnej (NIAS) o przewróconej ciężarówce przewożącej bydło na autostradzie M1, na pasach w kierunku wschodnim, między zjazdami 13 i 14.
Kierowca był lekko ranny, a oba pasy ruchu zostały zablokowane.
Na miejsce przybyły służby ratunkowe NIAS oraz Straż Pożarna i Ratownictwo Irlandii Północnej (NIFRS). Ze względu na obawy przed możliwą ucieczką bydła oraz koniecznością humanitarnego uśmiercenia rannych zwierząt, wezwano uzbrojonych funkcjonariuszy oraz lekarza weterynarii.
Strażacy rozpoczęli cięcie dachu przewróconej dwupoziomowej naczepy, aby wydobyć bydło, a weterynarz zidentyfikował zwierzęta z złamaniami i niepewnymi obrażeniami. Ustalono, że jeśli weterynarz nie będzie w stanie zastosować tzw. „eutanazji za pomocą bolca uwięzionego” – ze względu na brak dostępu do zwierzęcia – funkcjonariusze zostaną upoważnieni do użycia broni palnej. Metoda ta powoduje szybkie utratę świadomości poprzez zakłócenie pracy mózgu. Urządzenie wykorzystuje stalowy bolec napędzany sprężonym powietrzem lub nabojem hukowym. Przy prawidłowym użyciu zwierzę nie odczuwa bólu, a metoda ta jest zgodna z brytyjskimi standardami dobrostanu zwierząt.
Wstępne ustalenia śledczych z biura Rzecznika wykazały, że dowodzący funkcjonariusz PSNI skonsultował się z Zespołem ds. Humanitarnego Uboju Departamentu Rolnictwa, Środowiska i Spraw Wiejskich (DAERA), który potwierdził, że zastosowano właściwe procedury.
O godz. 9:42 specjalista ds. broni palnej z PSNI dokonał eutanazji jednego zwierzęcia na dolnym pokładzie naczepy, które cierpiało i było poza zasięgiem. Weterynarz uśmiercił także dwa kolejne ranne zwierzęta metodą bolca.
Do godziny 13:18 wszystkie zwierzęta zostały usunięte z naczepy.
Przegląd przeprowadzony przez Rzecznika Praw Obywatelskich Policji wykazał, że funkcjonariusze działali zgodnie ze swoim szkoleniem i protokołami operacyjnymi, a decyzje o eutanazji zwierząt były podejmowane w konsultacji z lekarzami weterynarii i były konieczne dla ochrony społeczeństwa oraz dobrostanu zwierząt.
Dyrektor ds. dochodzeń w biurze Rzecznika, Nikki Davis, powiedziała: – Nasza analiza obu incydentów była ważna, aby zapewnić właściwą kontrolę nad użyciem broni palnej przez policję w celu humanitarnego uśmiercenia zwierząt. (…) Społeczeństwo może mieć pewność, że w tych przypadkach funkcjonariusze działali z empatią, jednocześnie dbając o bezpieczeństwo społeczności.
Oba majowe incydenty pokazały, jak trudne decyzje muszą czasem podejmować służby w sytuacjach zagrożenia życia i bezpieczeństwa publicznego. Rzecznik Praw Obywatelskich Policji potwierdził, że funkcjonariusze działali zgodnie z procedurami, w porozumieniu z ekspertami weterynaryjnymi, kierując się troską zarówno o ludzi, jak i o dobro zwierząt.
AD