Walczyłem z każdym, bo zawsze miałem coś do udowodnienia – nie sobie, lecz innym. Brak zasad moralnych wyniesionych z domu rodzinnego głęboko odcisnął się na mojej młodzieńczej psychice. Był czas, gdy w środku byłem wystraszonym, zagubionym chłopcem, a na zewnątrz – chamem i prostakiem, dla którego liczyła się tylko brutalna … Czytaj dalej →