Mężczyzna, który spowodował śmierć chłopca, został skazany na 5 lat więzienia
Kierowca, który zabił 9-letniego chłopca, jadąc z prędkością dwukrotnie przekraczającą dozwoloną, uciekł z miejsca zdarzenia, a następnie zażywał narkotyki i alkohol, został skazany 11 kwietnia w Donegal Circuit Court na pięć lat więzienia i pozbawienie prawa jazdy na 20 lat.
Sergee Kelly (24 l.) zamieszkały w Upper Mullaghmore (hr. Sligo) wcześniej przyznał się do niebezpiecznej jazdy, która doprowadziła do śmierci Ronana Wilsona (9 l.) 23.09. 2023 r. w Atlantic Way, Bundoran, hr. Donegal.
Przyznał się również do niezatrzymania się, nieudzielenia pomocy i niepozostania na miejscu zdarzenia, w którym zginął chłopiec z Kildress (hr. Tyrone) w Irlandii Północnej.
Poprzednia rozprawa w Letterkenny Courthouse 8 kwietnia ujawniła, że ofiara pojechała do Bundoran w dniu incydentu z rodzicami i rodzeństwem. Tego wieczoru rodzina poszła zjeść posiłek, a później chłopiec, w towarzystwie dwóch innych, z których jeden był jego bratem, poszedł do sklepu, aby kupić napój.
Ok. 21:27 ofiara przechodziła przez ulicę, gdy została uderzona przez samochód Kelly’ego z taką siłą, że chłopiec został odrzucony na odległość 58 metrów od miejsca uderzenia.
Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia swoim srebrnym samochodem marki Skoda, ale wypadek został zarejestrowany przez pobliski monitoring.
Sąd usłyszał, że sprawca później wrócił do Bundoran, aby spotkać się z przyjaciółmi, odwiedził kilka pubów, poszedł do salonu gier, pił alkohol, zażywał kokainę, a następnie wrócił taksówką do domu.
Sędzia prowadzący sprawę powiedział, że sprawca „jechał z prędkością 105-110 km/h w strefie 50 km/h w Bundoran we wrześniu, w miejscowości wypoczynkowej, w której można oczekiwać, że dzieci będą przechodzić przez jezdnię”. – To była przerażająca prędkość – powiedział sędzia prowadzący i „nie dała dziecku szans [na przeżycie]”.
W sądzie zeznano również, że gdyby sprawca jechał z dozwoloną prędkością, miałby co najmniej dwie sekundy więcej na zareagowanie na obecność pieszego.
Kelly został aresztowany dzień po zdarzeniu i przewieziony na posterunek Ballyshannon Garda w celu przesłuchania. 17 godzin po wypadku pobrano próbkę krwi, która wykazała obecność kokainy.
Raport Gardy przygotowany po inspekcji pojazdu Kelly’ego wykazał, że przednia i przednie boczne szyby Skody były przyciemnione poniżej 65 proc. ustawowego progu, co ograniczyło widoczność kierowcy. Fotel kierowcy był odchylony do tyłu w takim stopniu, że pole widzenia Kelly’ego było znacznie ograniczone i ledwo mógł utrzymać kierownicę.
Sprawca, który urodził się na Białorusi, a później został adoptowany przez irlandzką rodzinę, miał dwa wcześniejsze wyroki skazujące.
W 2019 r. skazano go na cztery lata więzienia za poważny atak na mężczyznę, do którego doszło w 2017 r. Ostatnie dwa lata wyroku zostały zawieszone.
W kwietniu 2021 r. został ukarany grzywną w wysokości 2 000 euro po tym, jak został przyłapany na przekroczeniu prędkości o 160 km/h.
Podczas rozprawy sądowej 8 kwietnia Kelly przeprosił rodzinę Ronana, powiedział, że nigdy „nie chciał, aby to się wydarzyło”.
Stwierdził również, że obecnie przyjmuje leki, w tym antydepresanty i nie może spać.
Po ogłoszeniu wyroku 11 kwietnia, wujek chłopca Stephen MacAuley odczytał oświadczenie w imieniu rodziny. „Jesteśmy zdruzgotani wydanym dziś wyrokiem – powiedział. Żaden wyrok nigdy nie przywróci Ronanowi życia, ale pięć lat za [odebranie] życia naszemu chłopcu jest naprawdę żałosne. (…) Sergee Kelly przejechał naszego małego chłopca, tym samym wbił nóż w nasze serca. Następnie uciekł z miejsca zdarzenia, pozbawiony wyrzutów sumienia tchórz. (…) Następnie imprezował przez całą noc […]. Wydany dziś wyrok więzienia w żaden sposób nie łagodzi naszego bólu. (…) Uważamy, że ten wyrok to zły sygnał dla innych młodych ludzi, którzy prowadzą pojazdy w lekkomyślny sposób – [co jest] plagą, której doświadczają ludzie w całym kraju, a zwłaszcza w [hrabstwie] Donegal”.