Nasza Gazeta w Irlandii Złote życie urzędnika. - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Złote życie urzędnika.

Irlandia, aby przetrwać pożycza 20 miliardów rocznie. I płaci z tego urzędnikom na podwyżki.

Obliczono, że od kiedy zaczął się kryzys na podwyżki dla urzędników wypłacono już ponad 1,2 miliarda euro! I to tylko za to, że pracują…

Kilka liczb: aby domknąć budżet Irlandia od 2008 musi rok w rok pożyczać 20 miliardów euro, czyli każdego dnia prawie 55 milionów euro. Tylko na pensje urzędników państwowych wydaje rocznie ponad 15 miliardów euro. Czyli 41 milionów euro dziennie. Suma ta od początku kryzysu, czyli 2007 roku urosła aż o 1,2 miliarda euro. I to mimo tego, że na mocy porozumienia poprzedniego rządu ze związkami zawodowymi, zwanym Porozumieniem w Croke Park, zamrożono pensje w zamian za obietnicę nie zwalniania urzędników.
Podwyżki zamrożono, ale pensje urzędników wciąż rosną. Każdego roku przysługuje im dodatek za przepracowane lata. Nie liczy się dobrze, bądź źle wykonywana praca, a samo do niej przychodzenie. A dodatek nie jest wcale niski. Doświadczony urzędnik może otrzymywać nawet 2400 euro miesięcznie. Stąd wciąż rośnie dysproporcja pomiędzy zarobkami w sektorze prywatnym, a publiczny. Urzędnik średnio zarabia jedną trzecią więcej niż pracownik firmy prywatnej. Tylko w 2010 roku jego pensja urosła z 882 euro tygodniowo na początku roku, do 913 euro na jego końcu. W tym czasie w sektorze prywatnym średnia tygodniówka wynosiła 625 euro.
Obliczono, że irlandzki urzędnik jest jednym z najlepiej zarabiających na całym świecie. Dla porównania średnia urzędnicza tygodniówka w Wielkiej Brytanii wynosi 634 euro, w Irlandii – 913.
Stąd ministrowie poważnie zastanawiają się nad zamrożeniem tego dodatku i obniżeniu pensji najlepiej zarabiających urzędników. Sama likwidacja dodatku za przepracowane lata uderzyłaby najbardziej w najmniej zarabiających, a najniższa pensja wynosi  tylko 22,015 euro rocznie. Ministrowie nakazali kancelariom prawnym sprawdzenie czy możliwe jest obcięcie pensji o 12 procent tym, których zarobki wynoszą ponad 60 000 euro rocznie. Ci którzy utrzymują powyżej 100 000 straciliby jeszcze więcej.
Na razie nie wiadomo, czy reforma finansów pracowników sektora publicznego się uda, bo chronią ich związki i Porozumienie w Croke Park. Niemniej rząd wygląda na zdeterminowany, a jednocześnie eksperci z Organisation of Economic Co-operation and Development (OECD) naciskają, aby złamać porozumienie ze związkami i obniżyć niebotyczne zarobki urzędników państwowych. Dla dobra całego kraju.

 


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.