Nasza Gazeta w Irlandii Wiemy, jaka jest wykrywalność przestępstw w Irlandii. Te statystyki mogą niepokoić uczciwych obywateli - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Wiemy, jaka jest wykrywalność przestępstw w Irlandii. Te statystyki mogą niepokoić uczciwych obywateli


Handlarze ludźmi, gwałciciele i szantażyści są w Irlandii prawie bezkarni

W Irlandii wykrywana jest mniej niż połowa sprawców popełnionych przestępstw. Choć te najcięższe przeważnie nie pozostają bez kary, trafiają się sprawcy, którym uchodzą one na sucho – przynajmniej do czasu. Okazuje się, że większość handlarzy żywym towarem, seksualnych zwyrodnialców i szantażystów nie musi przejmować się ukaraniem.

Statystyki dotyczące wyłącznie zanotowanych przestępstw to dopiero czubek góry lodowej. Jako że za każdym z nich stoi sprawca, należy go odpowiednio ukarać. W tej kwestii sprawy nierzadko potrafią się komplikować. Nie każda osoba naruszająca prawo zalicza spotkanie z wymiarem sprawiedliwości.

Każdego roku Central Statistics Office (CSO) publikuje statystyki dotyczące wykrywalności przestępstw, jakich dopuszczono się na Zielonej Wyspie. Przez wykrywalność należy rozumieć nie samo przyjęcie zgłoszenia, a ustalenie osoby podejrzanej. Pod tym względem sytuacja potrafi być naprawdę skomplikowana, co dobitnie pokazują najnowsze dane irlandzkiego urzędu statystycznego.

W ubiegłym roku średnia wykrywalność przestępstw dokonanych na terenie Irlandii oscylowała w granicach 45 procent. Z pewnością najbardziej bezkarni mogli czuć się handlarze żywym towarem – w wypadku popełnianych przez nich przestępstw wykrywalność wynosiła ledwie 5,6 procenta.

Ręka sprawiedliwości nie sięgała zbyt często także po szantażystów i przestępców seksualnych – w przypadku obydwu kategorii wykrywalność oscylowała w granicach 10 procent.

Takie statystyki nie powinny dziwić – w przypadku handlarzy ludźmi mało która ofiara ma szansę zwrócić się o pomoc. Jeśli chodzi o ofiary przestępstw seksualnych bądź szantażu – w ich wypadku często wstyd jest zbyt duży, by iść na policję. Jakby tego było mało, w przypadku zboczeńców w porównaniu z 2019 rokiem poziom wykrywalności zmalał aż o połowę – w dużej mierze pandemia pomogła w ich niewykryciu.

Ze statystycznego punktu widzenia największą szansę na wykrycie miały osoby posiadające niebezpieczne narzędzie, niezachowujące należytej ostrożności przy operowaniu pojazdami bądź maszynami oraz posiadające narkotyki bądź handlujące nimi.

W przypadku najcięższych przestępstw, takich jak morderstwa czy zabójstwa, wliczając również śmiertelne wypadki drogowe, wykrywalność była na wysokim poziomie. Jednak wcale niemała rzesza sprawców miała szansę nie odpowiedzieć za popełnione czyny – tyczy się to 18 proc. z nich.

Patrząc na problem przestępczości pod kątem płci nie ma najmniejszych wątpliwości – przestępstwa są domeną przede wszystkim mężczyzn. Stanowili oni aż 87,4 proc. sprawców odnotowanych w ubiegłym roku. Ze statystycznego punktu widzenia kobiety najczęściej dopuszczały się kradzieży oraz pobić – w dziedzinach tych wciąż jednak były one zdecydowanie w tyle za męskimi „kolegami po fachu”.

Poważne przestępstwa to jednak nie wszystko – CSO uwzględniło również wykroczenia karane wyłącznie grzywną. W ich wypadku zdecydowanie dominowało przekraczanie prędkości – stanowiło ono aż 54 proc. wykrytych tego typu naruszeń prawa.

Przemysław Zgudka


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.