Weszły nowe opłaty za roaming

Eksperci z Komisji Unii Europejskiej wyliczyli, że dzięki nowym przepisom będziemy mogli oszczędzić podczas wakacji nawet 240 euro. Właśnie UE narzuciła sieciom komórkowym nowe opłaty za roaming. Będzie taniej.

Do tej pory jeśli wyjechałeś na wakacje i chciałeś wejść na swoje konto na facebooku, czy sprawdzić swoje położenie na mapie w swoim smartfonie, to płaciłeś fortunę. Przeprowadzono nawet symulacje. Wyliczono, że przeciętna czteroosobowa rodzina, która wyjeżdżała na tygodniowe wakacje za granicę i używała tam smartfonów płaciła średnio 315 euro. Wystarczyło, że wszyscy razem używali internetu przez 45 minut dziennie. Każdego dnia wrzucali 2 zdjęcia na facebooka, wysyłali 2 emaile i sprawdzali na mapie swoją pozycję. Także raz dziennie. Teraz dokładnie za to samo zapłacą już 74 euro. Oszczędzimy więc aż 241 euro. Jeszcze gorzej mieli ci, którzy podróżowali po Unii w celach służbowych i musieli non stop korzystać z internetu. Wystarczyło 10 krótkich podróży biznesmena do Francji, czy Niemiec, aby otrzymać rachunek na ponad 1200 euro. Od tego tygodnia, nie będzie on wyższy niż 176 euro. Oszczędności wyniosą ponad 1000 euro.
A dla nikogo nie jest tajemnicą, że operatorzy sieci komórkowej po prostu z nas  zdzierali. Do niedzieli za ściągnięcie 1 MB z internetu musieliśmy płacić nawet 5 euro. Tyle żądała od nas sieć O2. I urzędnicy powiedzieli w końcu: stop chciwości. Od lipca będziemy za to samo płacili już tylko 70 centów, czyli z VAT-em 86 centów. Równanie jest  więc proste. Sieci komórkowe stracą na nowych zasadach ponad 10 miliardów euro. Te pieniądze zostaną w naszych kieszeniach.
Także zwykłe rozmowy telefoniczne będą tańsze. Do tej pory za minutę połączenia musieliśmy płacić 0.35 centów. Teraz zapłacimy nie więcej niż 0.29 centa. Wysyłanie esemesów też będzie tańsze. Maksymalna cena spadnie z 11 do 9 centów.
– To już koniec zdzierania na cenach roamingu w całej Unii Europejskiej – zapowiedziała Neelie Kroes, wiceprzewodnicząca Komisji UE.