Kryzys spowodowany przez błąd techniczny w Ulster Banku wciąż nie może się skończyć. A co za tym idzie ponad 150 000 osób nie ma dostępu do swoich kont. Bank wciąż nie wie, kiedy uda się usunąć usterki.
W Irlandii to rzecz nie do pomyślenia, aby bank był otwarty w dzień wolny od pracy. Zazwyczaj banki są zamykane przed tym, niż pracę skończy szary obywatel. Dlatego decyzja o otwarciu aż 60 oddziałów Ulster Banku w weekend jest sprawą bez precedensu. Ale to co bank ten spotkało, również jest wyjątkowe. Już prawie 2 tygodni prawie 150 000 jego klientów nie ma dostępu do swoich kont. Powód? Błąd techniczny w systemie komputerowym. To jedyne co wiemy, bo urzędnicy nie chcą podawać szczegółów. Sprawą zajął już się Bank Centralny, który kłopoty określił jako „nieakceptowalne”. „Jesteśmy zaniepokojeni sytuacją Ulster banku i opóźnieniami w naprawie uszkodzeń” – czytamy w specjalnym oświadczeniu. Bank Centralny jest w ciągłym kontakcie z Bank of England i Financial Services Authority z Wielkiej Brytanii, które również próbują pomóc w rozwiązaniu problemu. A ten jest ogromny. Tysiące ludzi każdego dnia dzwonią do Ulster Banku, bo na swoich kontach nie widzą pieniędzy. I choć bank niemal codziennie informuje, że usterka będzie wkrótce usunięta, to tak się nie dzieje. Ostatnio poinformował już, że wszystko powinno działać jak należy pod koniec tego tygodnia. W tym czasie jego oddziały pozostają otwarte do godziny 20.00, a 60 z nich było otwartych nawet w sobotę i niedzielę. W tej chwili pieniądze można wypłacić tylko osobiście przy okienku. Trzeba mieć tylko dowód tożsamości oraz ostatni wyciąg.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.