Kobieta suszyła ręce w publicznej toalecie. Tam, nagle schwycił ją mężczyzna i zaciągnął do kabiny. Później przez 40 minut gwałcił. Brutalnie. Okazało się, że to Polak, Przemysław Jakubowski. Sąd skazał go na 15 lat więzienia.
– Z tak brutalnym przestępstwem nie mieliśmy jeszcze do czynienia – podkreślił na rozprawie sędzia Patrick McCarthy.
Central Criminal Court postawił naszemu rodakowi 12 zarzutów, w tym gwałt, gwałt oralny, gwałt analny, groźbę zabicia, napaść, molestowanie seksualne i bezprawne uwięzienie. Sąd uznał go winnym aż 11 zarzutów, wykluczył tylko gwałt oralny.
Dowody przeciw gwałcicielowi były mocne, chociaż ten do końca twierdził, że jest niewinny. Kobieta w czasie gwałtu zauważyła, że mężczyzna jest ubrany w różowe kobiece stringi. Znaleziono je później w jego domu. Na nich znaleziono DNA ofiary. DNA kobiety odkryto również pod paznokciami gwałciciela. W dodatku w pobliżu miejsca przestępstwa znaleziono puszkę po piwie, a na niej były odciski palców Polaka.
Do przestępstwa doszło w Cork w marcu poprzedniego roku. Kobieta po zakupach udała się do publicznej toalety, gdzie podczas suszenia rąk została zaatakowana i wciągnięta do kabiny. Tam zaczęła prosić o życie. – Zamknij się dziwko – usłyszała. Po akcencie rozpoznała, że mężczyzna jest cudzoziemcem. Później przez 40 minut była gwałcona. Po gwałcie mężczyzna kazał jej czekać kilka minut w toalecie, a sam uciekł. Kobieta natychmiast wybiegła na zewnątrz, gdzie zatrzymała przejeżdżający samochód i wezwała policję.
Sąd podkreślił, że sprawcę udało się ująć dzięki ogromnemu wsparciu społeczności lokalnej, wśród której było wielu Polaków. Zaznaczył też, że Polacy byli przerażeni zbrodnią.
W trakcie procesu okazało się, że 36 letni Przemysław Jakubowski był już znany polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Oskarżony był w Polsce o próbę gwałtu i kradzieże. Do Irlandii przyjechał kilka miesięcy przed dokonaniem zbrodni i pracował dorywczo na budowie.
Sąd nie znalazł żadnych okoliczności łagodzących i skazał Polaka na 15 lat więzienia. Został też wpisany do rejestru gwałcicieli. Podczas odczytywania wyroku mężczyzna trzymał swoją twarz ukrytą w dłoniach. Czy żałował?
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.