Na irlandzkim rynku pracy wciąż można znaleźć pracę. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać.
Statystyczna większość z nas przyjechała na Zieloną Wyspę w 2006 roku. Do „kraju mlekiem i miodem płynącego”, gdzie można było zarobić 1000 euro tygodniowo…Te 7 tłustych lat skończyło się po koniec roku 2008, kiedy gospodarkę światową sparaliżowała recesja… Przedsiębiorcy przestali inwestować, więc branża budowlana została rzucona na kolana, na bruk trafiły dziesiątki tysięcy ludzi, w tym wielu polskich fachowców… Z ponad 250 000 budowlanych etatów zostało obecnie 75 tys.
Szacuje się ze koszt masowego budowania, będącego jednym z głównych motorów irlandzkiej gospodarki zostawił po sobie potężne długi. Ile tak naprawdę? Tego nikt nie wie, szacuje się, że ok. 80-100 mld euro. Dla porównania AIB sprzedało swoje 70% akcji w BZWK za 2 mld euro…
Wielu ekspertów mówi, że odpowiedzialne za większość długów banki takie jak Anglo Irish Bank i Irish Natiowide Buliding Society były prowadzone jak prywatnie kasyna, a rządowy regulator finansowy udawał, że tego nie widzi… Zresztą osoba odpowiedzialna ze regulowania sektora bankowego obecnie cieszy się swoją emeryturą w luksusowej willi w USA…
Teraz oba banki bądź ich długi wobec wierzycieli stały się „własnością” Skarbu Państwa, czyli irlandzkich podatników, którzy będą je spłacać przez długie lata. Bezrobocie z 5 procent z czasów Celtyckiego Tygrysa skoczyło do 14,8 proc.
Więc ludzie poszukujący pracy tez muszą się zmienić i przystosować do obecnych warunków na rynku. Ludzka natura jest tak skonstruowana, że nie lubi zmian i broni się przed nimi, ale my, jako emigranci jesteśmy bardziej na zmiany otwarci, bo jak by nie patrzeć znaleźliśmy w Irlandii swój drugi dom.
Teraz rozumiejąc środowisko, w jakim żyjemy mamy dwa wyjścia. Dostosować się do nowych warunków na rynku pracy poprzez podnoszenie kwalifikacji, czy ucząc się nowego zawodu lub dołączyć do grupy 1000 osób tygodniowo emigrujących z Irlandii za pracą.
Podczas trzech organizowanych przez forum PomocBezrobotnym.com warsztatów staraliśmy się przekazać wiele informacji: i to ze nie ma „złotej różdżki”, a ewenement irlandzkiego tygrysa był jak radziecki kulturysta na koksie i w końcu pękł jak przepompowany balon…
Tematem naszych ostatnich warsztatów było: „Czego oczekują pracodawcy i jakie umiejętności warto zdobywać”. Naszym partnerem strategicznym była agencja rekrutacyjna Sigmar Recruitment, jedna z nielicznych, która przetrwała recesję i jest od lat liderem w swej branży. Eoin Longdon z Sigmar Recruitment przygotował raport na temat „trendów na obecnym rynku pracy”. Okazuje się, że praca jest, trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać…
Jacek Lacina, lider forum Pomoc Bezrobotnym
Sektory, w których zatrudniają
Trendy wzrostowe na rynku pracy w Irlandii zostały podzielone na następujące kategorie:
1. IT (informatyka),
Engineering (inżynieria),
3. Technical / Engineering (sektor techniczno-inżynieryjny),
4. Office (prace biurowe),
5. Multilingual (prace dla znających wiele języków)
6. Accountancy (księgowość),
7. Sales (sprzedaż),
Banking & Financial Service (sektor bankowy i finansowy),
Praca w opiece i służbie zdrowia
Na rynku IT poszukiwani są specjaliści w następujących dziedzinach:
Software Development
Software Testing
Infrastructure Administration
Support
Java / J2EE developers and C# / .Net / ASP.Net developers with strong SQL skills.
Mobile Computing
Games development
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.