Nasza Gazeta w Irlandii Na kacu przychodzimy już do pracy - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Na kacu przychodzimy już do pracy

Kryzys wpłynął na częstotliwość naszych nieobecności w pracy. Jeszcze w 2002 roku gospodarka straciła 1,6 miliarda euro na naszych nieobecnościach. W 2009 roku o 100 milionów mniej.

Jeszcze w 2007 roku wystarczył jeden telefon do pracy: „jestem chory” i mogliśmy wylegiwać się w łóżku. Nikt nie robił nam następnego dnia problemu. Kryzys zmienił nastawienie pracodawców.

– Teraz jeśli nie pojawię się w pracy, to muszę przynieść zwolnienie, a kadry sprawdzają czy naprawdę byłem chory – opowiada Michał pracujący w hurtowni w Ashbourne.

Agencja pracy przeprowadziła sondaż w 502 firmach. Okazuje się, że wskaźnik nieobecności spadł do 2,58 procent. W 2002 roku wynosił 3,38 procenta. Oznacza to, że każdy pracownik opuszcza 2 dni w roku mniej niż było to na początku dekady.

Wciąż nie zmieniły się przyczyny nieobecności. Najczęściej dzwoniący twierdzą, że się przeziębli, a następną przyczyną są bóle kręgosłupa. Częściej chorują kobiety, których aż 49 procent odpuszcza sobie pojedyncze dni.

 


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.