Nasza Gazeta w Irlandii Leitrim: Włamywali się do jego domu. Właściciel zaskoczył bandytów i wezwał kolegów - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Leitrim: Włamywali się do jego domu. Właściciel zaskoczył bandytów i wezwał kolegów

Do jednego z domów w hrabstwie Leitrim włamali się bezwzględni bandyci. Czekała ich jednak niemała niespodzianka. Nie dość, że właściciel postanowił się bronić, to jeszcze miał do pomocy uzbrojonych kolegów. Którzy ścigali bandytów godzinami. Mieszkańcy Newtowngorge postanowili wziąć sprawiedliwość w swoje ręce.

Irlandia ma ogromny problem z włamaniami. Jest to jedno z najpowszechniej występujących tu przestępstw. Brutalnie rzecz ujmując, każdy mieszkaniec irlandzkiego domu musi liczyć się z tym, że może paść ofiarą włamywaczy.

Problem ten w dużym stopniu dotyczy wsi i małych miasteczek. To właśnie tam bandyci są najbardziej rozzuchwaleni. Dodatkową motywacją jest dla nich zwłaszcza przekonanie, że w małej miejscowości trudniej o świadków bądź kogoś, kto może ich powstrzymać – ludzi jest po prostu mniej.

Tak samo myśleli włamywacze, którzy za cel obrali sobie jeden z domów we wsi Newtowngore w hrabstwie  Leitrim. Podczas „roboty” zastali właściciela domu. Ten postanowił bronić swojego dobytku. Na dodatek w pobliżu miał znajomych, których szybko udało mu się wezwać.

To, co działo się dalej przypominało sceny z filmu sensacyjnego. Bandyci wzięli nogi za pas, a w pościg za nimi ruszyła grupa wkurzonych mieszkańców wsi. Samochód do którego wsiedli włamywacze szybko się rozbił – musieli więc uciekać pieszo. Jak podaje „Irish Mirror”, godzinami ścigali bandytów po pobliskich polach.

Niektórzy ze ścigających byli uzbrojeni – w obławie wzięli udział członkowie lokalnego klubu strzeleckiego. Koniec końców, po czterech godzinach brawurowego pościgu bandytów nie udało się złapać. Mieli dużo szczęścia – niewykluczone, że udany pościg mógłby zakończyć się samosądem. Można być pewnym, że po takim gorącym „przyjęciu” długo nie zawitają w te okolice.

Zgodnie z danymi udostępnionymi przez Central Statistics Office, liczba zanotowanych włamań spadła do najniższego od lat poziomu. Jak jednak twierdzi „RTÉ”, w niektórych regionach Irlandii wciąż utrzymuje się ona na wysokim poziomie.

Pościg, mający miejsce w ubiegłym miesiącu, pokazał więc, jak bardzo zwykli Irlandczycy mają dosyć bandytów. Jakkolwiek samodzielne wymierzanie sprawiedliwości nie musi być dobrym rozwiązaniem, naprawdę trudno dziwić się frustracji tych, którzy ścigali bandytów. Po prostu poczuli się zagrożeni.

Przemysław Zgudka


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.