Nasza Gazeta w Irlandii Nadzieja jest najważniejsza – skok w Królestwo Bezprzestrzenne - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Nadzieja jest najważniejsza – skok w Królestwo Bezprzestrzenne

Właśnie ukazał się tomik poezji Tomasza Wybranowskiego – dziennikarza, publicysty i radiowca znanego choćby z Near FM. Oswajanie śmierci, zaklinanie tęczy, gimnastyka myśli i… Irlandia.

Właśnie ukazał się Twój tomik poezji “Nocne Czuwanie”. Jak długo go przygotowałeś, kto go wydał, gdzie można go nabyć?
Wiersze, które znalazły się w najnowszym zbiorze, to efekt przemyśleń ostatnich 17 lat. Od czasu wydania tomu „Biały” niczego nie wydawałem, oprócz sporadycznych prezentacji moich wierszy na łamach kilku pism i w antologiach. Można powiedzieć, że „Nocne czuwanie” to mój dojrzały debiut jako „składacza metafor”. Miano poeta rezerwuję dla mojej nieśmiertelnej Trójcy: Mickiewicz – Herbert – Świetlicki. Początkowo tomik miał się ukazać w warszawskiej oficynie PolscyPoeci.pl Rafała Czachorowskiego. Ostatecznie zbiorek ukazał się nakładem łódzkiego wydawnictwa RCSolutions, w ramach biblioteki Konturów. To literacko – kulturalny kwartalnik, gdzie regularnie pisuję. Tomik w Irlandii można nabyć już w Dublinie (Salonik Prasowy, przy Moore ST.) oraz w Limerick (Konsulat honorowy RP). Odsyłam także do sieci: kontury.ner/NocneCzuwanie…
Wiara, śmierć, miłość – te tematy najczęściej pojawiają się w twojej poezji. Nadziei raczej tutaj niewiele. To tylko moje wrażenie?
Mawiam, że pomimo tematów eschatologicznych, oswajania śmierci i zaklinania tęczy granatów, w moim pisaniu jest mnóstwo tuneli, gdzie na końcu jest malachitowe światło nadziei. Uważam, że współczesny, bo po-nowoczesny człowiek (cytując profesora Z. Baumana) zbyt mało czasu poświęca sobie i gimnastyce myśli i … marzeń. Spojrzyj proszę na zakończenie jednego z najważniejszych wierszy w zbiorze Królestwo Bezprzestrzenne”, gdzie piszę o nadejściu prawdziwego światła”… Nadzieja jest dominantą najważniejszą w kategorii pomiędzy wierszami”…Uważam, że poezja dzisiaj powinna stanowić naszą modlitwę obronną przed dehumanizacją nie tylko codzienności z jej powtarzalnością, ale naszego jestestwa, naszej głębszej świadomości, która pragnie czuć i szepcze „tutaj jestem”… Nadzieja jest w nas i w tych, którzy jeszcze sięgają po poezję, bo refleksję i głębszą świadomość siebie nie tylko w kategorii „ja – inni”, ale (a może przede wszystkim) „ja – moje alter –ego”…
Niektóre wiersze mają specjalne dedykacje. Najbardziej interesuje mnie ten dla Anny Marii Jopek…
Każda z dedykacji jest ważna… Wspominam Grzegorza Ciechowskiego, Czesława Niemena i Zbigniewa Herberta – moich mistrzów w kategorii sztuka wysoka… Jest dedykacja dla Tomasza Beksińskiego, dzięki któremu słucham muzyki „innej od innych” i dzięki któremu jestem dziennikarzem muzycznym i radiowym… Dedykacja dla Ani Jopek to historia złożona. Od początku kariery wokalistki dzielnie Jej sekunduję. Uważam, że jest ona najważniejszym głosem na polskiej scenie i europejskiej scenie jazzu. Anna Maria Jopek to także wspaniała rozmówczyni. Na niwie zawodowej spotykam się z Anną Marią od ponad 15 lat i wciąż zaskakuje Ona swoją normalnością i chęcią dobra dla świata…Co ciekawe, rękopis wiersza Dla magii jednej chwili”, który dedykowałem Ani, wręczyłem jej podczas grudniowego koncertu w Dublinie, w przededniu jej urodzin. Z obowiązkowym Stingowym” prezentem…
Natchnienie, kiedy przychodzi? Musisz być szczęśliwy, smutny, czy np. w czasie mycia naczyń?
To nie tak… Zaliczam się do ludzi poetyckiego pióra, którzy nie potrafią pisać „na kilogramy”, „na zamówienie”, albo „trzeba już coś wydać”. Świadczy o tym 17 lat przerwy między „Białym”a „Nocnym Czuwaniem”. Oczywiście zdarza mi się napisać coś, bo otrzymałem „strzał z nieba nad przepaścią i nic nie zmieniam w napisanych wersach. Ale piszę, gdy coś się we mnie uleży, przetrawi i skropli w formie metafor. Potem trafia to na papier i dopiero wtedy zaczyna się prawdziwa praca… Nad większością wierszy z ostatniego zbioru pracowałem ponad 10 lat. Zbiór 46 wierszy powstał z wyboru ponad 600 tekstów i ponad tysiąca szkiców… Podobnie jest z książkami, które powstają i są na ukończeniu: powieść i zbiór opowiadań…
Tomik został opatrzony klimatycznymi zdjęciami, na których można rozpoznać Irlandię. Są też wiersze bezpośrednio odwołujące się do tego kraju. Jak ten kraj wpłynął na zawartość tomiku?
Irlandia to moja druga Ojczyzna. Kraj, który dał mi szansę w pewnym momencie mojego życia a ja ją wykorzystałem… Irlandia to miejsce, gdzie człowiek nabiera refleksji do spraw polskich i swojego widzenia Ojczyzny numer 1… Tak jest ze mną. Odkąd mieszkam w Irlandii staję się bardziej dojrzały, gdy mowa o odpowiedzialności i świadomych działaniach. I to nie dotyczy tylko kwestii artystycznych. Kasia Nosowska napisała „dom to nie jest miejsce, lecz stan”… Zgadzam się z tym. Moim credo jest jednak wiersz totalny, monument doskonałości Przesłanie Pana Cogito mistrza Zbigniewa Herberta. Dzięki mojemu pobytowi w Irlandii i byciu pośród Polonii na Wyspie – odczytałem go po raz wtóry, ale inaczej, głębiej i pewniej… Przy okazji chcę gorąco podziękować Katarzynie Sudak, ze wspaniałe płótno, którego fragment znalazł się na okładce tomiku, oraz Tomaszowi Szustkowi za niesamowite fotogramy Irlandii, która pod powiekami snu o czasach Celtów, wciąż tchnie refleksem magii i tego nieuchwytnego Czegoś w powietrzu…
To już czwarty tomik Twojego autorstwa. Myślisz nad następnym?
Powiem więcej… Jest już prawie gotowy, ale zaczyna się czas prac w materii słowa i metafor… Najpierw też chcę skończyć do końca października jedną z książek o której wspominałem. Jest wydawnictwo, czytelnicy, którzy czekają a pozycja wciąż w redakcji… Pod koniec roku ukaże się drugie wydanie „Nocnego Czuwania” uzupełnione o 14 wierszy, owe fotogramy T. Szustka i grafiki K. Sudak, oraz specjalny, bo muzyczno-poetycki audio-book…


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.