Wzrosły koszty życia w Irlandii. A w listopadzie będzie jeszcze gorzej.
Niestety tylko w ostatnim miesiącu koszty życia na Zielonej Wyspie wzrosły o 0,3 procenta. Podrożały ubrania, czynsze, benzyna i energia.
Mimo kryzysu musimy płacić więcej niemal za wszystko. Ceny benzyny wciąż rosną i są aż o 15 procent wyższe niż rok temu. W sierpniu podrożały też ubrania i buty i to o 5,6 procenta. Także za przejazd autobusem płacimy o 8,8 procenta więcej. We wrześniu podrożały też czynsze o 0,4 procenta. To nie koniec złych wiadomości – zbliża się zima, a wszystkie firmy dostarczające prąd i gaz podwyższyły w październiku stawki o kilkanaście procent. Ten wzrost odczujemy dopiero w tym miesiącu, kiedy przyjdzie nam zapłacić rachunki.
– To fatalna wiadomość dla wszystkich przedsiębiorców – mówi Mark Fielding z Irish Small and Medium Enterprises Association. – Do tej pory świetnie radziliśmy sobie z eksportem, teraz nasza konkurencyjność spadnie. Rząd nie zachowuje się racjonalnie zgadzając się na te podwyżki.
Koszty energii to zwykle największa pozycja w firmie po stronie wydatków.
Oznacza to, że roczna inflacja wzrosła do poziomu 2,6 procenta, więcej niż zakładali eksperci. Najgorzej mają ci, którzy wzięli kredyty hipoteczne. Ich koszty wzrosły w ostatnim miesiącu o 3 procent i są aż o 17 procent wyższe niż rok temu. Jedyną nadzieją dla nich jest długo oczekiwana obcięcia stóp procentowych przez European Central Bank.
Na szczęście spadły ceny biletów lotniczych i to aż o 17 procent. Tańsze są też noclegi w hotelach (o 2,7 procenta) i posiłki w restauracjach (o 1,6 procenta).
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.