Nasza Gazeta w Irlandii Celtyckie ślady w Polsce: Pomnik druida - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Celtyckie ślady w Polsce: Pomnik druida

Słowo „druid” oznacza kogoś, kogo mieszkańcy Zielonej Wyspy uważali za najmądrzejszego, komu można było powierzyć swój los. Etymolodzy natomiast dowodzą, że słowo „druisi”, znaczy nic innego jak czarownik. Zaś Grecy nazwę druid wiążą ze słowem „drus” oznaczającym „dąb”, będącego symbolem rzeczy mocnych i szlachetnych.

Kim byli druidzi? Druidzi sprawowali ważne funkcje społeczne. Byli oni odpowiedzialni za sprawy nauki, którą dzielili się chętnie z innymi ludźmi. Często uczyli oni młodych ludzi o nieśmiertelności duszy, a także o reinkarnacji. Nauka druidów trwała niekiedy ponad dwadzieścia lat. Wiedza ich natomiast przekazywana była jedynie drogą ustną. Wiedzieli oni bardzo dużo jak na tamte czasy o gwiazdach, przyrodzie, mocach i nieśmiertelnych bogach, wpływających na ludzi i na świat.

Kolejnym zadaniem druidów było strzeżenie tradycji danego środowiska ludzi, w którym przyszło im żyć. Regularnie młodym mieszkańcom celtyckich wiosek druidzi wpajali szereg cnót moralnych i poszanowania dla przyrody. Byli oni też kapłanami składającymi bogom ofiary oraz zajmowali się leczeniem, osądzaniem spornych spraw, nauczaniem, a także uprawiali oni magię i czary. Zawsze cieszyli się wielkim szacunkiem nie tylko środowiska, z którego się wywodzili.

Ze względu na swoje wykształcenie i posiadaną wiedzę powierzano im sprawowanie funkcji politycznych. W Irlandii często byli oni wysokimi urzędnikami dworu królewskiego, czasem mieli prawo wyrażania swej opinii przed królem.

Dużą moc dawało im tak zwane prawo Geasa, czyli nakazy i zakazy, nakładane na poszczególne osoby, wiążące się z ich szczególną mocą magiczną. Złamanie takiego zakazu groziło zemstą druidów poprzez ściągnięcie na takowego osobnika potęgi sił nadprzyrodzonych. Uważano ich zatem za potężnych czarowników, ich moc wykorzystywano nawet w starciach zbrojnych. Wierzono, iż mogli rozkazywać żywiołom, zmieniać dzień w noc, lato w zimę.

W bliżej niewyjaśnionych okolicznościach druidzi związani byli z dolnośląską wsią Garncarsko, a nawet jeden z nich doczekał się tam pomnika.

Jeden z mieszkających w tej wsi chłopów, niejaki Beutel, posiadający grunty także w przyległej wsi Biała, przez 23 lata nie uznawał władzy klasztornej i sukcesywnie odmawiał płacenia klasztorowi daniny. Został on za to uwięziony i w 1463 r. powieszony przed murami miejskimi Wrocławia. Był on wyznania protestanckiego, które w owym czasie uważane było za wyznanie szerzące herezję. Na środku Garncarska, von Liebenowie kazali ustawić pomnik starego druida, żeby Beutel składał co rano temu pomnikowi pokłony. W wierze protestanckiej taki proceder uważany jest za bałwochwalstwo. Człowiek ten jako chrześcijanin nigdy się na to nie zgodził.

Kiedy zabito Beutela, wstyd było klasztorowi i zarządcy tych ziem, że ustawiono tam pomnik druida, toteż zaczęto mówić, że pomnik ten symbolizuje dawnego mnicha, który przybył na te tereny szerzyć wiarę katolicką.

Rzeźbę starego druida, później nazwaną rzeźbą mnicha, z czasem zakopano w ziemi. Z czasem o niej zapomniano.

Ewa Michałowska-Walkiewicz

FOTO: “Mnich” zwany też “Kręglem”, granitowa rzeźba kultowa, znaleziona w 1950 r. na granicy wsi Garncarsko i Wojnarowice (dolnośląskie), Wikimapia.org

 

Święte kamienie Druidów


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.