Pub Black Horse Inn był jak zwykle pełny w piątkową noc. Przed północą weszło tam dwóch zamaskowanych mężczyzn. Jeden z shotgunem, drugi z pistoletem. – Gdzie jest ten szczur? – krzyknęli i wyszli. Wrócili po kilkudziesięciu minutach. Zastrzelili jednego mężczyznę, drugiego ciężko zranili.
Tylko w ostatnich siedmiu tygodniach zastrzelono w podobny sposób już pięć osób. Wiadomo, że chodzi o narkotyki, ale w ostatnim przypadku zabójcy podali się za Real IRA – Irlandzką Armię Republikańską, która zbrojnie walczy o połączenie Irlandii z Irlandią Północną. Wiadomo, że w skład tej organizacji wchodzą obecnie młodzi ludzie, którzy zajmują się wymuszeniami, haraczami, czy handlem narkotykami. Szyldu IRA używają jako swojej wizytówki. W piątek zastrzelono 22 letniego Darrena Cogana. Przyszedł on z przyjacielem napić się piwa w pubie Black Horse Inn w Inchicore na zachodzie Dublina. Policja, według irlandzkich mediów łączy ostatnie zabójstwo z morderstwem Darrena Guerrina, którego zastrzelono w 2008 roku, w tej samej okolicy. Pod zbrodnią podpisała się wówczas Real IRA. Brat zabitego został później skazany na 5 lat, za ciężkie pobicie Christophera O’Rourke’a, którego łączył z morderstwem brata. O’Rourke popełnił samobójstwo. Policja łączy te trzy śmierci z walką o strefę wpływów na zachodzie Dublina, gdzie Real IRA walczy o rynek kokainy.
Właśnie Real IRA przypisuje policja próby zakłócenia wizyty królowej Wielkiej Brytanii w zeszłym miesiącu. Znaleziono wtedy bombę w jednym z autobusów. W ciągu ostatnich 18 miesięcy grupa zabiła co najmniej pięć osób. Wszystkie za odmowę płacenia haraczy.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.