Nasza Gazeta w Irlandii W cieniu narkoświatka Lisburn - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

W cieniu narkoświatka Lisburn

Mieszkańcy dwóch bloków w Lisburn oddalonym kilkanaście kilometrów od Belfastu skarżą się na przeżywany horror. Twierdzą, że nie mogą spać spokojnie we własnych domach, a zarządca spółdzielni nie reaguje na wysyłane przez nich skargi. Chodzi o uciążliwe sąsiedztwo okolicznych bloków, zamieszkanych przez, jak mówią, margines narkoświatka.

Problemy w blokach Graham Gardens i przy Woodbrook Avenue występowały zdaniem mieszkańców już znacznie wcześniej. Ale teraz nasiliła się agresja, zachowania antyspołeczne, wzrosła przestępczość obecna od wielu lat, a stałym problemem stał się handel narkotykami, który jest głównym powodem walki mieszkańców o swoje prawa. Po wielu skargach wysyłanych do spółdzielni, lokatorzy całkowicie przestali zgłaszać skargi, ponieważ nie wierzą już, że ich problemy zostaną rozwiązane „we właściwy sposób” i dlatego postanowili zgłosić sprawę do mediów.

W rozmowie z Belfast Live jeden z mieszkańców powiedział, że mimo zażaleń spółdzielnia mieszkaniowa odpowiedzialna za budynki zawiodła ich zaufanie.– W ciągu ostatnich kilku lat w domach Graham Gardens i Woodbrook Avenue występowały ciągłe problemy. Częstym zjawiskiem jest handel narkotykami, a większość mieszkańców jest zbyt przerażona, aby o tym mówić, ponieważ obawiają się reperkusji lub gróźb, jakie mogą ich spotkać. (…) Ludzie często znajdują zużyte igły w miejscach, gdzie brano narkotyki, głównie przy śmietnikach, i często można być świadkiem bójek wewnątrz lub na zewnątrz budynków – relacjonował. Według mieszkańców zdarzyły się nawet poważniejsze incydenty – mieszkańcy mieli być brutalnie zaatakowani przez agresywnych lokatorów albo widzieli wyrzucane rzeczy z mieszkań na ulicę.

Sytuacja stała się już napięta, problem urósł, ale mieszkańcy nie wiedzą, jak go rozwiązać. Przedstawiciel zarządcy mieszkań w rozmowie z mediami przyznał, że kiedy udostępniono mieszkania w Graham Gardens, faktycznie pojawiły się problemy z zachowaniem antyspołecznym. Stwierdził jednak, że po nawiązaniu kontaktu z mieszkańcami, policją i radą lokalną wiele z nich udało się rozwiązać. Powiedział również, że w zeszłym tygodniu otrzymał raport dotyczący zachowań antyspołecznych w mieszkaniach przy Woodbrook Avenue. Mówił też, że w ciągu sześciu miesięcy otrzymał cztery raporty dotyczące Graham Gardens, ale żaden nie był związany z narkotykami.

Jak spółdzielnia zamierza poradzić sobie z problemem i uspokoić mieszkańców? Zarządca obiecał zwoływać częściej spotkania lokatorów i będzie starał się rozwiązywać sporne kwestie polubownie. Zastrzegł jednak też, że niektóre sprawy będą kierowane na drogę sądową.

Radosław Kotowski

FOTO: freeworldmaps.net


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.