Rząd właśnie przedstawił budżet na 2013 rok. Organizacja Social Justice Ireland nie ma wątpliwości: nadchodzą ciężkie czasy, a najbardziej poszkodowani będą najbiedniejsi… Na czym rząd zamierza oszczędzić 3,5 miliarda euro?
Do tej pory trafiały do nas tylko przecieki ze spotkań ministrów, dyskutujących o tym, jak załatać ogromną dziurę w budżecie. Teraz znamy już szczegóły, a te natychmiast zostały poddane krytyce niemal ze wszystkich stron. Najostrzej wypowiadali się przedstawiciele organizacji, które opiekują się najbiedniejszą częścią społeczeństwa.
– Ten budżet zniszczy ekonomię i podzieli społeczeństwo. Jest po prostu bardzo zły – mówi Seán Healy z Social Justice Ireland. Twierdzi, że już budżet na rok 2012 uderzał bardziej w 40 procent biedniejszej części społeczeństwa niż w 10 procent bogaczy.
– A ten powiela dokładnie te same błędy – przekonuje Seán Healy.
Dowody? W nowym budżecie ubezpieczenie społeczne, czyli PRSI będą płacili dosłownie wszyscy, którzy zarabiają miesięcznie więcej niż 352 euro lub 18 304 euro rocznie. Wcześniej mogli liczyć oni na różne ulgi podatkowe. W dodatku wzrasta sama składka PRSI, co oznacza, że większość pracowników w Irlandii będzie płaciła więcej o około 5 euro tygodniowo.
Pewne jest już też, że zostanie obcięty zasiłek na dziecko. Na pierwsze i drugie o 10 euro, na drugie o 18 euro, a na trzecie i więcej o 20 euro.
Zniknie zupełnie education allowance, który wynosił 300 euro. Poszkodowani zostaną też właściciele medical card, czyli ci, których dochody są na tyle niskie, że rząd wprowadził dla nich specjalne zniżki na leczenie. Teraz będą płacili za każdą receptę dodatkowe 1,50 euro.
W dodatku rząd zamierza opodatkować zasiłek macierzyński. Ucierpi aż 48 000 kobiet, bo tyle przeważnie trafia do szpitali macierzyńskich każdego roku. W czasie pierwszych 6 miesięcy po porodzie otrzymywały one pomiędzy 218 a 262 euro tygodniowo. Zmiana wchodzi od 1 lipca i oznacza, że każda z młodych matek straci przynajmniej 800 euro. Przyniesie to 15 milionów euro oszczędności w 2013 roku i 40 milionów w 2014… Jakieś pozytywy? Tak. Nie będzie następnych podwyżek podatków na paliwo. Ale jego ceny są już i tak jednymi z najwyższych w Europie…
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.