Nasza Gazeta w Irlandii Sąd w Dublinie wypuścił za kaucją emeryta oskarżonego o skrzywdzenie dwóch dziewczynek - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Sąd w Dublinie wypuścił za kaucją emeryta oskarżonego o skrzywdzenie dwóch dziewczynek

Odpowie za gwałty na dzieciach z wolnej stopy

Pan O., 66-letni emeryt, został oskarżony o zgwałcenie 10-letniej dziewczynki i dokonania innej napaści seksualnej na drugiej. Obie dziewczynki były dalekimi krewnymi oskarżonego. Sąd uznał, że mężczyzna może czekać na proces na wolności i zwolnił go za kaucją.

Do obu zdarzeń miało dojść w domu oskarżonego. Pierwsza ofiara, obecnie 27-letnia kobieta, została napadnięta przez niego pomiędzy rokiem 2003 a 2005, gdy miała 10 lub 11 lat. Druga dziewczynka, 11-letnie dziecko – w czerwcu ubiegłego roku.

Jak dowiedział się serwis sundayworld.com, w trakcie dochodzenia wykryto, że oskarżony wyciął ze zdjęcia głowę i ramiona jednej z domniemanych ofiar i umieścił je na innym zdjęciu półnagiej dorosłej kobiety. Zdjęcie tego kolażu znajdowało się w jego telefonie komórkowym.

Detektyw Gardy Lindsey Hennelly powiedziała sędziemu Bryanowi Smythowi, że oskarżony nie przyznał się do popełnionych przestępstw i sprzeciwiła się zwolnieniu mężczyzny za kaucją, zwracając uwagę sądu na powagę zarzutów. Detektyw nie kryła, że obawia się, że oskarżony może wpływać na świadków, a nawet uciec, jeśli zostanie zwolniony za kaucją, ponieważ wcześniej mieszkał w Wielkiej Brytanii.

Wnioskujący o zwolnienie za kaucją obrońca pana O. argumentował, że jego klient stawiał się na każde wezwanie Gardy i wrócił do Irlandii z Wielkiej Brytanii. Odpowiadał na zadawane mu pytania, ale utrzymywał, że jest niewinny i zaprzecza stawianym mu zarzutom.

Sędzia udzielił oskarżonemu warunkowego zwolnienia za kaucją, a postępowanie przeciwko niemu zostało odroczone przed Sądem Okręgowym w Dublinie w celu sporządzenia księgi dowodowej. 66-latkowi zakazano jednak podróży do trzech miejsc w Dublinie i jednego w innym hrabstwie, a także bezpośredniego ani pośredniego kontaktu z żadną z domniemanych ofiar. Oskarżony musi być też dostępny telefonicznie, oddać swój paszport Gardzie i nie ubiegać się o kolejny.

Ze względu na sytuację materialną mężczyzny udzielono mu pomocy prawnej, a kolejna rozprawa ma się odbyć jeszcze w marcu.

Radosław Kotowski

 


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.