Nasza Gazeta w Irlandii Policjanci będą walczyć z… plującymi na nich ludźmi - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Policjanci będą walczyć z… plującymi na nich ludźmi

Niecodzienne czasy wymagają nietypowych środków. Do podstawowego zaopatrzenia irlandzkich policjantów zostanie dołączona… maska chroniąca przed opluciem. Jest ona przeznaczona jednak nie dla policjantów, a dla osób, które są przez nich aresztowane.

W związku z epidemią koronawirusa wprowadzono obostrzenia do tej pory niewidziane w Irlandii. Wiąże się z nimi także znaczące zaostrzenie przepisów. I tak zachowania, które wcześniej zostałyby uznane za zwykłe chuligańskie wybryk, teraz będą mogły być traktowane jako regularne przestępstwo.

Mowa tutaj w szczególności o narażaniu zdrowia innych osób. Niepotrzebne gromadzenie się mieszkańców w miejscach publicznych to najczęstszy, acz nie jedyny przejaw tego typu nieodpowiedzialnego postępowania. Coraz częściej notuje się wybryki chuligańskie, których autorzy w niewybredny sposób żartują z koronawirusa.

Najprościej rzecz ujmując – osoba, która chce być „zabawna”, podchodzi do drugiej osoby, na którą kaszle, kicha bądź pluje. Po czym mówi, że jest nosicielem koronawirusa. W mediach pojawia się coraz więcej doniesień związanych z tego typu zachowaniem. „Żartownisiom” może jednak nie być potem do śmiechu – obecnie za tego typu wygłupy grożą naprawdę surowe konsekwencje.

„Żarty” związane z pluciem, kichaniem bądź kasłaniem nie omijają także irlandzkich policjantów. Jak donosi „The Journal.ie”, dwójka mieszkańców Dublina została niedawno aresztowana właśnie za tego typu wybryk. Mężczyznom odmówiono możliwości wyjścia za kaucją.

W plucie na funkcjonariuszy „bawił się” także 19-latek z Cork. Jak stwierdził później mężczyzna, cytowany przez „Irish Mirror”, jego skandaliczne zachowanie miało być „niewinnym żartem”. Wśród ofiar „dowcipnisiów” znalazł się nawet minister zdrowia Simon Harris. Jak podaje „Newstalk.com”, w ciągu jednego nakasłały na niego dwie osoby.

W tym temacie policja i sądy się nie patyczkują – wobec osób, które przyłapano na tego typu „zabawach” prowadzone są regularne śledztwa.

Jako że policjanci należą do funkcjonariuszy będących na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem, należy ich dodatkowo chronić. Dlatego też zostali wyposażeni w maski chroniące ich przed opluciem. Jak przypomina jednak „Newstalk.com”, nie są one noszone przez policjantów.

Wspomniane maski przeznaczone są dla osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa, które jako broń postanawiają wykorzystać własną ślinę. Po nałożeniu na nich wspomnianej maski mają oni nie mieć możliwości plucia na inne osoby. Nierzadko policjanci muszą robić to siłą.

Jak nietrudno się domyśleć, niecodzienne rozwiązanie spotkało się już z krytyką różnej maści organizacji broniących praw człowieka. Ich przedstawiciele, cytowani przez irlandzki portal, twierdzą, że stosowanie tego typu masek jest „niebezpieczne” i „poniżające”.

Wspomniane maski absolutnie nie są nowym wynalazkiem. Jak przypomina „Irish Times”, są one używane przez służbę więzienną przy transportowaniu szczególnie agresywnych więźniów. Po raz pierwszy zostaną zastosowane na tak dużą skalę.

W odpowiedzi na krytykę przedstawiciele irlandzkiej policji podkreślają, że tego typu rozwiązania będą tymczasowe. Stosowanie ich na tak dużą skalę będzie ograniczone tylko do panującej epidemii. Policja przy okazji zachęca wszystkie osoby, które padły ofiarą plujących, kichających albo kaszlących chuliganów, do zgłaszania tego typu incydentów.

Przemysław Zgudka


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.