HSE zapłaci odszkodowanie mężczyźnie, u którego przez siedem lat nie wykryto raka

1,55 mln euro za błędną diagnozę

Przeprosiny zarządu Służby Zdrowia HSE i dwóch szpitali oraz zasądzone przez Sąd Najwyższy 1,55 mln euro odszkodowania. To finał sprawy mężczyzny, u którego mimo badań przez siedem lat nie zdiagnozowano raka.

Poszkodowany mężczyzna, obecnie w wieku 50 lat, mieszka od 21 lat w Kilkenny po przeprowadzce z Australii do Irlandii. Ostatnie miesiące upłynęły mu na walce o odszkodowanie za brak prawidłowej lekarskiej diagnozy. Przed sądem powiedział, że jego życie zostało zniszczone, a irlandzki system opieki zdrowotnej zupełnie go zawiódł.

Pacjent po raz pierwszy trafił do szpitala St Luke’s w Kilkenny w październiku 2009 r. na badanie z powodu bólu w dolnej części pleców. Badania wykryły obecność małej masy, która została błędnie zidentyfikowana jako węzeł chłonny. Po kolejnych badaniach kontrolnych w Szpitalu Uniwersyteckim w Waterford w grudniu 2009 r., maju 2010 r. i styczniu 2011 r. mężczyznę zapewniano, że nie ma powodów do obaw. Jednak tomografia komputerowa w styczniu 2016 r. wykazała bardzo dużą masę nowotworową w okolicy brzucha, która urosła z wielkości oliwki do wielkości pięści.

Poszkodowany przeszedł chemioterapię, a później operację w szpitalu St Vincent’s w Dublinie. Niestety podczas operacji doznał zatrzymania akcji serca i oprócz prawej nerki i części pęcherzyka żółciowego musiała zostać usunięta część jego serca. Mężczyzna powiedział sądowi, że jego życie zostało zniszczone, stracił firmę i środki do życia. Powiedział, że siedmioletnie opóźnienie w diagnozie oznaczało, że musiał zastosować wysoce agresywne i inwazyjne leczenie, co spowodowało, że będzie żyć krócej. Zaznaczył jednak, że opieka, jaką otrzymał po postawieniu diagnozy była bez zarzutu.

Prawnik poszkodowanego uzasadniając przed sądem wniosek o odszkodowanie podkreślał, że błędna diagnoza spowodowała, że nie podjęto dalszych działań, a gdyby tak było, to rak zostałby zdiagnozowany szybciej i zostałoby podjęte właściwe leczenie. HSE przyznało, że po pierwszym badaniu powinny zlecone być kolejne.

Przedstawiciel szpitala St Luke’s w Kilkenny powiedział, że chce wyrazić „bezwarunkowe przeprosiny” dla poszkodowanego pacjenta i jego rodziny za zaniedbania w opiece i spowodowane cierpienie. Przeprosiny wystosował też Szpital Uniwersytecki w Waterford.

Radosław Kotowski