Nasza Gazeta w Irlandii „Design Review for Limerick”, czyli Piotr Mach o tworzeniu „Zielonego Miasta” - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

„Design Review for Limerick”, czyli Piotr Mach o tworzeniu „Zielonego Miasta”

Piotrze, nim porozmawiamy o tym, jak w przyszłości ma wyglądać Limerick, powiedz, czy pandemia koronawirusa uderzyła w rynek architektoniczny w Irlandii? Czy odczuwalnie zmalała liczba zleceń? Czy obecna sytuacja w dużym stopniu wpłynęła na proces twórczy irlandzkiego architekta, począwszy od tworzenia szkiców po wdrażanie pomysłów w życie?

Projektów ciągle jest dużo, pomimo że część prywatnych klientów w obliczu niepewnej sytuacji na rynku woli wstrzymać inwestycje i przeczekać ten niecodzienny czas. Jednakże pandemia nie spowodowała zamknięcia placów budowy – i stąd właśnie ciągłość nowych zleceń architektonicznych. Jest to bardzo pozytywna wiadomość, gdyż sektor budowlany odgrywa kluczową rolę w rozwoju gospodarki kraju. Miejmy zatem nadzieję, że w przyszłym roku Irlandia zacznie systematycznie odrabiać tegoroczne zaległości.

Jeżeli chodzi o charakter mojej pracy jako architekta, to również niewiele się tutaj zmieniło. Większość czynności, w tym projektowanie, śmiało może odbywać się zdalnie, ograniczając w ten sposób bezpośredni kontakt z innymi osobami. Wideokonferencje z klientami i przesyłanie informacji drogą elektroniczną to już dzisiaj standard. Szkice oczywiście wykonywane są odręcznie, ale to tylko najwcześniejsza faza projektu, czyli przelanie pomysłów na papier. Cała reszta odbywa się już komputerowo.

Niedawno jako jeden z pięciu irlandzkich architektów zostałeś zaproszony do wzięcia udziału w inicjatywie „Design Review for Limerick”. Jakie są jej główne założenia?

W tym roku RIAI (Royal Institute of Architects Ireland – Krajowa Izba Architektów w Irlandii) zaprosiła 5 architektów z całego kraju do wzięcia udziału w bardzo ważnym przedsięwzięciu dla miasta Limerick. Obok mnie wśród zaproszonych architektów znalazła się również Shelley McNamara z Grafton Architects – tegoroczna laureatka architektonicznej nagrody Pritzkera.

Projekt polegał na stworzeniu 5 wizji modelowego miasta w Irlandii na przykładzie Limerick. Mieliśmy przedłożyć także propozycje odnośnie tego, w jaki sposób można przeciwdziałać obecnym kryzysom, takim jak: pandemia i jej skutki społeczne, zmiany klimatyczne, kryzys mieszkaniowy oraz brak przeciwwagi ekonomicznej dla Dublina po zachodniej stronie wyspy.

Tematem naszej pracy były 80-hektarowe nieużytki przy stacji kolejowej Colbert Station w samym centrum miasta Limerick. Tak jak wspomniałem, ma to również posłużyć jako nowoczesny model rozwoju innych miast, takich jak Cork, Galway itd. Także kwestie, o których rozmawiamy, dotyczą skali ogólnokrajowej.

Jaka jest twoja wizja modelowego Limerick? Co powinno być priorytetem w projektowaniu „miasta przyszłości”?

Moją odpowiedzią na powyższe kryzysowe zagadnienia jest „Zielone Miasto” – urbanistyczna struktura wypełniona parkami, miejskimi ekofarmami, łąkami kwietnymi, ogrodami na dachach i tarasach budynków. Gdy pandemia już minie, odpowiednio zaprojektowane przestrzenie publiczne, takie jak skwery, place czy zieleńce, będą znakomitymi miejscami spotkań. Natomiast zaproponowane nowoczesne obiekty biurowe wraz z całą siecią dodatkowych funkcji stworzą wiele nowych miejsc pracy, co przyciągnie świeżych inwestorów do irlandzkich miast.

Moja wizja opiera się również na stworzeniu dużej zielonej przestrzeni miejskiej, którą nazwałem Central Park, z nowoczesnymi apartamentowcami ulokowanymi wokół parku. Budynki mają otwarte modularne plany pięter, co oznacza elastyczność i możliwość szybkiego przekształcenia w miejsca pełniące inne funkcje, takie jak biura czy punkty usługowe, a nawet tymczasowy szpital w razie kolejnej pandemii.  Łatwość dodawania kolejnych pięter jest również zaletą – to prawie jak klocki lego! Najprostsze rozwiązania bywają najlepsze.

Dodatkowo zaproponowałem stworzenie „Limerick Skyline”, czyli 1,5-kilometrowej pieszo-rowerowej kładki biegnącej nad główną linią kolejową, łączącej rozdzielone przez kolej dzielnice oraz mającej na celu zachęcenie mieszkańców do większego ruchu.

Jak media i specjaliści odnieśli się do twojego pomysłu?

Moja wizja spotkała się z ogromnym entuzjazmem i temat został już podjęty przez irlandzką prasę.

Po zakończeniu procesu projektowego, z końcem września nasza praca została opublikowana, by móc otrzymać komentarz od specjalistów oraz ludzi z różnych środowisk. Pozwoli to spojrzeć na aktualne i przyszłe potrzeby miasta i jego mieszkańców w jeszcze szerszym kontekście. Na tej podstawie Limerick City and County Council stworzy tak zwany „master plan”, czyli, najprościej mówiąc, dokument wskazujący, co i gdzie można będzie budować w przyszłości.

Jeżeli choćby kilka twoich pomysłów zostałoby wprowadzonych w życie, w jakim kierunku podążyłby Limerick?

Jak będzie wyglądał Limerick za 5, 15 czy 30 lat? To pytanie zadaję sobie dosyć często. Tak samo jak wiele innych osób, które wybrały miasto Limerick na swój nowy dom, wychowuję tutaj swoje dzieci i cieszę się, że mam udział w budowaniu przyszłości tego miejsca. Informacje, które posiadam, dają ogromną nadzieję, że Limerick wchodzi w fazę transformacji, gdzie mądre decyzje projektowe mogą zaowocować zrównoważonym rozwojem miasta w wielu aspektach.

Wierzę, że Limerick pójdzie w dużym stopniu zaproponowaną przeze mnie drogą i przekształci się w bardzo atrakcyjne miejsce do życia. Zatłoczone samochodami ulice staną się przeszłością, a nasze rodziny będą miały dostęp do nowoczesnych kampusów edukacyjnych, nowych mieszkań, zielonych przestrzeni, obiektów sportowych itd.

Dodatkowo wymogi Unii Europejskiej nałożone na wszystkie kraje członkowskie wymuszają zmiany. Limerick nie ma innego wyjścia, jak tylko zazielenić się ponownie oraz zaprosić ludzi do współtworzenia przyszłości, oferując nowe mieszkania i miejsca pracy.

Czy w chwili obecnej można byłoby wprowadzić jakieś zmiany w przestrzeni miejskiej Limerick, które, twoim zdaniem, odczuwalnie wpłynęłyby na jej funkcjonowanie na przestrzeni kolejnych kilku lat?

Mam kilka pomysłów które można zacząć wdrażać w życie już teraz. Po pierwsze, sadźmy więcej drzew! To bardzo przyszłościowa inwestycja, a betonowanie i asfaltowanie wszystkiego wokół to już mocno przestarzałe myślenie. Zielone miasto to mądre i nowoczesne podejście do tematu.

Po drugie, O’Connell Street (główna ulica miasta) w nowym wcieleniu, tym razem bez samochodów (jedynie pojazdy uprzywilejowane i pojazdy dostawcze), jako bulwar spacerowy z ulicznymi kawiarniami i restauracjami.

Po trzecie, przekształcenie nieczynnej linii kolejowej w centrum miasta w zazielenioną ścieżkę spacerowo-rowerową. Stawiam tutaj na bioróżnorodność z wieloma gatunkami drzew, krzewów i kwiatów, aby wprowadzić więcej środowiska naturalnego do miasta. Lokalizacja zaproponowanego Central Parku też jest już wybrana.

Musimy również zacząć budować w górę w Irlandii, czyli stawiać więcej nowoczesnych apartamentowców w odpowiedzi na stale powiększającą się liczbę mieszkańców.

Uważam, że to właściwy kierunek dla Limerick na najbliższe lata.

Rozmawiał Przemysław Zgudka

Zdjęcia: Materiały własne


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.