Irlandia nie jest dobrym krajem dla osób potrzebujących pilnej pomocy psychologicznej. Wiele z nich na wizytę u psychologa musi czekać dobrych kilka miesięcy. Tyczy się to przeszło 1,8 tys. mieszkańców Zielonej Wyspy korzystających z Karty Medycznej.
Ludzka psychika potrafi być bardzo krucha, nawet w obliczu zwyczajnych, zdawałoby się, problemów. Zwrócenie się o pomoc we właściwym czasie może uchronić przed bardziej dotkliwymi konsekwencjami psychicznymi, które nie zawsze muszą być oczywiste.
W idealnym świecie tego typu pomoc byłaby udzielana dosyć szybko. Jak jednak wiadomo, na Zielonej Wyspie na wizytę u publicznego specjalisty czeka się niekiedy naprawdę długo. Tyczy się to zwłaszcza kwestii psychologicznych, co dobitnie pokazują dane, do których dotarł „Newstalk.com”.
Obecnie na wizytę u psychologa czeka prawie 4 tys. posiadaczy Karty Medycznej. Aż 1,8 tys. z nich czeka na nią przynajmniej od czterech miesięcy. W tym gronie znajdują się 233 osoby oczekujące na wizytę dłużej niż pół roku. Mowa tutaj o wizytach zorganizowanych w związku z udzieleniem pomocy w niewielkich bądź umiarkowanych problemach psychologicznych.
Do niepokojących statystyk odniósł się profesor Brendan Kelly z Trinity College. – Wczesna interwencja psychologiczna jest kluczowa w celu zapobieżenia emocjonalnym i psychologicznym trudnościom w przyszłości – powiedział Kelly cytowany przez „Newstalk.com”.
Zauważył jednocześnie, że statystyki te są czubkiem góry lodowej. Wiele osób potrzebujących skorzystać z pomocy psychoterapeuty nie kwalifikuje się do otrzymania Karty Medycznej, zaś wizyta prywatna jest w Irlandii droga. Jego zdaniem irlandzki rząd powinien podjąć działania umożliwiające szerszy dostęp do pomocy psychologicznej.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.