Nasza Gazeta w Irlandii Budowali na potęgę i nie zawsze robili to dobrze. Niektóre budowle mogą grozić zawaleniem - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Budowali na potęgę i nie zawsze robili to dobrze. Niektóre budowle mogą grozić zawaleniem

Spora część Irlandii stoi budowlanymi fuszerkami. Kiepsko postawione budynki trzeba naprawić, by nie stwarzały zagrożenia dla mieszkających w nim osób. Problem w tym, że nikt nie zrobi tego za darmo. W temacie budownictwa koszty naprawiania błędów przeszłości mogą wynosić od setek milionów do nawet miliarda euro.

Standardy dotyczące stawiania budynków są obecnie surowe. Nim budynek zostanie ukończony, musi przejść szereg naprawdę restrykcyjnych procedur, począwszy od planowania, skończywszy na wykończeniu wnętrza budowli. Nie należy przy tym zapominać, że w tym temacie teoria lubi rozmijać się z praktyką.

Odczuwalne jest to w kraju zwłaszcza takim jak Irlandia. Jakkolwiek czasy się zmieniły i dzisiaj do budowania podchodzi się restrykcyjnie, nie zawsze tak było. Nie tak dawno temu na Zielonej Wyspie stawiało się dużo budowli, nie przykładając najwyższej wagi do kwestii bezpieczeństwa.

Dobitnie przekonują się o tym właściciele tysięcy budowli, zwłaszcza tych wzniesionych w erze „celtyckiego tygrysa”. Wiele z nich ma błędy konstrukcyjne mogące stwarzać poważne zagrożenie. Ich naprawienie powinno być najwyższym priorytetem.

Koszty tego przedsięwzięcia przedstawia Construction Defects Alliance (CDA). Irlandzka instytucja zajmująca się naprawianiem konstrukcji dotkniętych budowlanymi defektami i wycenianiem kosztów tego typu przedsięwzięć nie ma dla nas dobrych wieści – uzdrawianie wadliwych budowli będzie kosztowało nas krocie.

Jak donosi „Irish Times”, łączna szacunkowa kwota przedłożona przez CDA zaczyna się od 365 mln euro. W przeliczeniu na domostwo średni rachunek za dokonanie budowlanych przeróbek wynosi 17,6 tys. euro. Koszty budowlanych napraw mogą jednak rosnąć w zależności od tego, jak bardzo budynki są wybrakowane – rachunki z „wyższej półki” przekraczają kwotę 70 tys. euro za budowlę.

Wspomniana kwota 365 mln euro to jednak w rzeczywistości dolna granica kosztów wszystkich napraw, które mogą okazać się konieczne. Jako że liczba budynków, które należy naprawić, oscyluje w granicach 20,5 tys. i ciągle rośnie, kwota końcowa może wzrosnąć nawet do 1 mld euro.

Takie naprawy są jednak konieczne. Historia zna przypadki wielu budowli wzniesionych z pominięciem zasad bezpieczeństwa, które w końcu się zawaliły, pod gruzami grzebiąc wiele ofiar. Nikt nie chce, żeby tego typu tragedia miała miejsce w Irlandii.

Przemysław Zgudka


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.