Nasza Gazeta w Irlandii Brutal z Polski długo będzie oglądał świat zza krat - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Brutal z Polski długo będzie oglądał świat zza krat

Dopuścił się kilku brutalnych gwałtów na terenie Dublina. Gdy w końcu go złapano, z całych sił wypierał się swojej winy, mimo że liczne dowody świadczyły przeciw niemu. Sławomir G. przegrał jednak apelację i będzie musiał odsiedzieć długi wyrok, na który go skazano. Jakby tego było mało, sąd dołożył mu kolejne lata odsiadki.

Wśród Polaków przybyłych na Zieloną Wyspę nie brakuje przestępców. Zazwyczaj dopuszczają się oni przewinień związanych z kradzieżami bądź narkotykami. Trafiają się jednak ludzie wyjątkowo brutalni, dopuszczający się najcięższych czynów.

Do takich z pewnością zalicza się Sławomir G. z Dublina. Z zawodu dekarz i ojciec dwójki dzieci, na przestrzeni kilku lat dopuścił się trzech brutalnych gwałtów. Jak przypomina „Irish Times”, swoje ofiary zaatakował w 2011, 2015 i 2016 roku.

Za każdym razem działał on z pełną bezwzględnością. Podczas jednego z ataków, którego dopuścił się w biały dzień, przyłożył on do gardła ofiary nóż myśliwski. Pozostałe dwie kobiety zaatakował w godzinach nocnych, gdy wracały ze spotkań ze znajomymi.

W końcu po kilku latach Polak został złapany. Próbki jego DNA i nasienia pasowały do materiału biologicznego, który znaleziono na jednej z ofiar. W dodatku w należącym do niego samochodzie znaleziono taśmę izolacyjną i opaskę zaciskową. Jak ustalono, były one używane podczas jednego z ataków.

Mimo przytłaczających dowodów, 37-latek ani myślał przyznać się do winy. Co więcej, gdy został skazany, natychmiast zaczął zabiegać o uniewinnienie. Powtarzał, że to nie on dopuścił się przypisywanych mu ataków.

Apelacja, którą wniósł w 2018 roku, nie przyniosła jednak oczekiwanego skutku – mężczyzna został skazany na aż 18,5 roku odsiadki. To jednak nie wszystko – jak donosi „The Journal.ie”, na początku września mężczyzna otrzymał dodatkowe 10 lat więzienia z tytułu innych ataków.

Nawet jeśli Polak będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie, spędzi za kratkami naprawdę dużo czasu. Jego więzienne losy potoczyły się zatem zdecydowanie inaczej niż oczekiwał. Należy mieć nadzieję, że jego przypadek będzie przestrogą dla osób przekonanych, że za gwałt nie można trafić do więzienia.

– Kobiety będą bardziej bezpieczne, gdy ten brutal będzie siedział za kratkami – stwierdziła Ruth M., jedna z ofiar Polaka, cytowana przez „Irish Mirror”. Podczas ataku w maju 2016 roku mężczyzna poważnie zranił ją w rękę – skutki napaści odczuwa ona po dziś dzień.

Przemysław Zgudka

 


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.